|

"Związek zawodowy 'Solidarność' jest zaprzeczeniem Solidarności historycznej"

Strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina
Strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina
Źródło: Witold Górka, zbiory Ośrodka KARTA
O znaczeniu Solidarności dzisiaj, o jej roli historycznej i możliwej do odegrania roli współczesnej, a także o korzeniach upadku idei solidarnościowej z prezesem Ośrodka KARTA Zbigniewem Gluzą rozmawia Jacek Stawiski, redaktor naczelny TVN24 BiS.Artykuł dostępny w subskrypcji

"Solidarność narodziła się w Polsce 40 lat temu, przekształcając świadomość zbiorową. W roku 1980/1981 objęła cały kraj - jako wyzwoleńczy ruch społeczny"; "Solidarność w cudzysłowie okazała się zaprzeczeniem jej sensu, karykaturą. Powrót tej bez cudzysłowu to nadzieja dla Polski, przywrócenie fundamentalnej wartości" - tak brzmią pierwsza oraz dwudziesta pierwsza "teza Solidarności", jakie na 40-lecie powstania związku zawodowego i ruchu przygotował Ośrodek KARTA, dokumentujący najnowszą historię Polski. Organizacja chce, aby we współczesnej Polsce, podzielonej i spolaryzowanej, odbudować prawdziwą Solidarność i odnowić wartości założycielskie III Rzeczpospolitej.

"21 tez Solidarności"
"21 tez Solidarności"
Źródło: Ośrodek KARTA

Jacek Stawiski, TVN24 BiS: W 1980 roku w Stoczni Gdańskiej pojawia się 21 postulatów, a teraz "21 tez Solidarności" tworzy Ośrodek KARTA. Ale to nie są te same tezy. O co wam chodzi ? 

Zbigniew Gluza, prezes Ośrodka KARTA: W sierpniu 1980 roku 21 postulatów właściwie spełniło inną rolę niż zestaw 21 (ówczesnych - red.) potrzeb społecznych - rolę mobilizacji społecznej. Rano 17 sierpnia dokument został zamknięty, w ostatniej chwili Bogdan Borusewicz wykreślił z niego "wolne wybory" i zostawił jako punkt pierwszy powołanie niezależnych, samorządnych związków zawodowych. To był krok przesądzający o powodzeniu, ponieważ - gdyby wybory zostały jako punkt pierwszy - to prawdopodobnie Sierpień 1980 nie byłby zwycięski.

Czytaj także: