Tydzień temu miał rzucić się z nożem na 62-latka, kilkukrotnie go raniąc ostrzem i skopać. Mężczyzna zmarł. Jego zwłoki znaleziono dopiero po sześciu dniach. Teraz zatrzymanemu w sprawie 28-latkowi grozi dożywocie.
Do zabójstwa doszło w Kaliszu. Zwłoki 62-latka zostały ujawnione w czwartek. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Kaliszu.
Rzucił się z nożem, kopał
- W sprawie zatrzymany został 28-letni mieszkaniec Kalisza, któremu na podstawie dokonanych ustaleń prokurator zarzucił, że 9 lutego 2018 roku działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia zaatakował pokrzywdzonego nożem, powodując obrażenia ciała w postaci ran ciętych w obrębie kończyn górnych, a następnie uderzał go rękoma i kopał po całym ciele, powodując obrażenia, które skutkowały zgonem 62- latka - mówi Marcin Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Według nieoficjalnych informacji zatrzymany 28-letni mężczyzna to syn ofiary. Mieli mieszkać pod jednym dachem. Nie wiadomo, czy 28-latek przebywał w mieszkaniu po śmierci 62-latka. W ich domu - jak przyznają sąsiedzi - miało dochodzić do awantur.
Przyznał się do winy
To 28-latek miał przyjść do sądu i poinformować kuratora o zwłokach ojca w mieszkaniu.
- Mężczyzna przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w trakcie których opisał przebieg zdarzenia, wskazał przy tym, ze nie chciał doprowadzić do śmierci pokrzywdzonego, a do samego zdarzenia doszło z uwagi na istniejący pomiędzy nim a pokrzywdzonym konflikt o podłożu osobistym - podaje Meler.
Zatrzymanemu za zabójstwo grozi nawet dożywocie. - Z uwagi na zagrożenie surową karą prokurator planuje wystąpienie do sądu w Kaliszu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - informuje Meler.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań