W Polsce budził sensację. Gdy żubr majestatycznie przechodził przez wioski, ludzie się nim zachwycali. Gdy przepłynął Odrę, Niemcy nie podzielili entuzjazmu nietypowym gościem. Zastrzelili go, bo ich zdaniem stanowił zagrożenie dla ludzi.
O smutnym losie żubra napisał portal rbb24.de. "Wolnobiegający żubr został zastrzelony przez myśliwego w Lebus". Zwierzę pierwotnie próbowano złapać. Władzom miasteczka nie udało się jednak znaleźć weterynarza, który miałby środek, pozwalający go uśpić.
"Bali się tak dużego zwierza"
Informację potwierdziła Ewa Drewniak ze Stacji Terenowej Klubu Przyrodników w Owczarach. - Żubr przepłynął Odrę, a tam go zastrzelili, bo się bali tak dużego zwierza - mówi.
W materiale zamieszczonym na portalu rbb24.de można zobaczyć drastyczne zdjęcia obciętej głowy żubra. Jak dowiadujemy się z materiału, ma ona trafić do lokalnego muzeum.
Internauci nie zostawiają na niemieckich władzach suchej nitki. "Wstyd", "prawdziwa hańba", "Niesamowite! Zamiast cieszyć się, że gatunek niemal wymarły od ludzi, przetrwał..." - to jedne z łagodniejszych komentarzy, jakie można znaleźć pod tekstem niemieckiego portalu.
"Lubił ludzi"
Żubr od miesięcy maszerował po Polsce. - Rozglądał się na boki. Jakby czekał aż auta przejadą. Totalnie niespłoszony, totalnie oswojony. Jakby był u siebie, bez żadnego spięcia. Jakby lubił ludzi - mówił Jarosław Bąk, który nagrał żubra wędrowniczka w Owczarach.
Zwierzak przeszedł w Polsce ponad sto pięćdziesiąt kilometrów. Z Mirosławca przez Gorzów Wielkopolski dotarł do Owczar. To ich naturalne zachowanie, przekonują miłośnicy przyrody. - Żubry odrywają się do stada, wędrują nawet setki kilometrów, w poszukiwaniu nowych miejsc i nowych samic - tłumaczyła Ewa Drewniak.
Dla niej, widok olbrzyma w województwie lubuskim był sporym zaskoczeniem. - Wybrałam się specjalnie do Puszczy Białowieskiej, żeby zobaczyć żubry. Ale tego, że zobaczę go tutaj, przy Muzeum Łąki, nie spodziewałam się - mówiła.
Jej także udało się go sfilmować. - Kierował się w stronę Słubic. Być może przepłynie przez Odrę i przejdzie na stronę niemiecką - mówiła w czwartek.
Nikt nie przypuszczał wtedy, że wizyta za zachodnią granicą, może się dla niego skończyć tragicznie...
Poszedł chłopina poszukać samicy do Niemiec a ci wzięli i go zastrzelili.Może oprócz ekologów również niemieckie feministki głos zabiorą? https://t.co/1pTPJU94ZI
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 15 września 2017
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: | Jarosław Bąk