W Zielonej Górze zatrzymano nietrzeźwego 17-latka, który uciekał przed policyjnym patrolem. W aucie, którym jechał, znajdował się jeszcze 22-letni pasażer. Obaj mężczyźni zostaną przesłuchani. Policjanci pokazali nagrania, na których widać fragment pościgu.
W nocy z soboty na niedzielę zielonogórscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że kierowca chryslera uszkodził barierki przy jednym z przejść dla pieszych, a następnie na innej z ulic uderzył w zaparkowane auto. Funkcjonariusze ustalili, gdzie znajduje się wskazany samochód. Mimo sygnałów przekazywanych przez policjantów kierowca nie zamierzał się zatrzymać. Co więcej, próbując się wymknąć funkcjonariuszom, mężczyzna uderzył w drzwi ich radiowozu. OGLĄDAJ TVN24 W INTRENECIE>>>
Pościg za chryslerem zakończył się na alei Wojska Polskiego, gdzie auto uderzyło w drzewo. Zakleszczonego kierowcę musieli uwolnić strażacy.
- Policjanci będą teraz ustalać wszystkie okoliczności i dokładny przebieg zdarzenia, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że oprócz 17-latka chryslerem kierował także 22-letni pasażer. Kierujący został poddany badaniu obecność alkoholu w organizmie. Badanie wykazało, że znajdował się w stanie nietrzeźwości, miał 1,7 promila. Natomiast pasażer odmówił poddania się badaniu, dlatego została mu pobrana krew do badań - powiedziała Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Jak podaje policja, 17-latek wkrótce usłyszy zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli i uszkodzenie radiowozu. Za te przestępstwa Kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
- Podczas prowadzonego postępowania śledczy wyjaśnią także, jaki udział w nocnej ucieczce i całym zdarzeniu miał 22-letni pasażer. Z pewnością w ustaleniu wszystkich okoliczności pomogą nagrania z miejskiego monitoringu - dodaje Stanisławska.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Zielona Góra