Na zielonogórskim deptaku rozpędzony rowerzysta wjechał w starszą kobietę, która z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Rowerzysta był pijany, miał prawie półtora promila w organizmie. Odpowie za spowodowanie wypadku i jazdę w stanie nietrzeźwości.
Dyżurny komendy miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał w czwartek (6 października) zgłoszenie o spowodowanym przez rowerzystę zdarzeniu drogowym, do którego doszło na deptaku.
Na miejscu okazało się, że jadący rowerem 46-latek wjechał w idącą deptakiem 76-letnią kobietę, która upadając uderzyła głowa o kostkę brukową.
Był pijany
- Badanie stanu trzeźwości wykonane przez policjantów ruchu drogowego wykazało, że kierujący rowerem mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu. 46-latek został zatrzymany, natomiast poszkodowana kobieta została zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala. Po badaniu okazało się, że kobieta odniosła poważne obrażenia głowy - poinformowała podinspektor Małgorzata Stanisławska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Jak przekazała policjantka, 46-letni rowerzysta spędził noc w policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego i został przesłuchany.
-Mężczyzna odpowie także za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości. Sprawa wkrótce trafi do sądu. Za spowodowanie wypadku drogowego kodeks karny przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności - dodała Stanisławska.
Ucieczka innego rowerzysty
Kilka dni temu, w innym miejscu Zielonej Góry, policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierującego rowerem, który jednak nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Po zatrzymaniu rowerzysty okazało się, że chciał uniknąć kontroli, ponieważ był nietrzeźwy.
"Miał 1,7 promila. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej został ukarany mandatem w wysokości pięć tysięcy złotych, natomiast za jazdę w stanie nietrzeźwości otrzymał jeszcze mandat na 2,5 tysiąca złotych" - zaznaczyła oficer prasowa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Zielonej Górze