Zarzuty narażenia pacjenta na utratę życia postawiła prokuratura lekarzowi i pielęgniarce ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Podejrzani mieli przetoczyć mu krew nieodpowiedniej grupy. Pacjent po kilku dniach zmarł.
- Podejrzani nie dopełnili obowiązku sprawdzenia tożsamości pacjenta, a pielęgniarka - samodzielnie, bez udziału lekarza, jednak za jego wiedzą - przetoczyła mu niezgodny grupowo preparat krwinek czerwonych, przeznaczony dla innego pacjenta leżącego w tej samej sali - powiedział w środę PAP zastępca Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak.
Biegli ocenią
Biegli mają teraz ocenić okoliczności przetoczenia krwi, przebieg leczenia pacjenta i ustalić, czy był związek między transfuzją a zgonem.
Do zdarzenia doszło 5 października 2012 roku, po siedmiu dniach pacjent zmarł.
Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Autor: mm/mz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24