Komisja Kontroli, Dyscypliny i Etyki UEFA ukarała Lecha Poznań zamknięciem stadionu na najbliższy mecz w europejskich rozgrywkach oraz grzywną wysokości 200 tysięcy złotych. To sankcja za okrzyki kibiców wznoszone podczas wyjazdowego meczu w ramach kwalifikacji Ligi Mistrzów z FC Basel.
- W ciągu 5 dni złożony zostanie wniosek o przesłanie do Klubu decyzji UEFA wraz z uzasadnieniem. Po jej otrzymaniu mamy 3 dni na zadeklarowanie zamiaru złożenia apelacji i kolejnych 5 dni na złożenie samej apelacji - mówi Karol Klimczak, prezes Kolejorza.
UEFA na razie nie podaje za jakie konkretnie okrzyki zamknęła stadion Kolejorza. Przypuszczać możemy, że chodzi o skandowanie rasistowskiego hasła "Piła, Piła, biała siła".
Nie zobaczą Lecha ani Kuby
Jak podaje klub, nałożenie kary na oznacza, że nie zostanie uruchomiona sprzedaż biletów na mecz 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europy Lech Poznań – ACF Fiorentina.
Spotkanie zaplanowane jest na 5 listopada. Piłkarzem włoskiego klubu jest Jakub Błaszczykowski.
W pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Europy, Lech zremisował u siebie 0:0 z Belenenses Lizbona.
Trzecia kara w tym sezonie
To już trzecia sankcja nałożona przez Komisję Kontroli, Dyscypliny i Etyki UEFA w obecnym sezonie. W sierpniu UEFA ukarała mistrza Polski za transparent "Legion Piła. Krew naszej rasy", jaki pojawił się podczas spotkania w Sarajewie w II rundzie el. LM. Stadion przy Bułgarskiej miał zostać zamknięty na kolejny mecz pucharowy, z węgierskim Videotonem w Lidze Europy. Karę zamknięcia stadionu ostatecznie uchylono.
W sumie Lech Poznań ukarany został jak dotąd kwotą 440 tysięcy złotych grzywny oraz zamknięciem stadionu na jeden mecz.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24