Kieszenie wypchane pieniędzmi miał 24-letni wolontariusz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kwestujący w Koninie. Złapany na gorącym uczynku tłumaczył, że to przez przypadek. Do trzech prób kradzieży doszło także w Poznaniu.
- Nieuczciwy wolontariusz próbował dokonać kradzieży w jednej z toalet w centrum handlowym w Starym Mieście koło Konina – informuje Marcin Jankowski, oficer prasowy KMP w Koninie.
Chciał zabrać blisko 500 zł
24-latek zdążył ukraść ze swojej puszki 477 zł. Pieniądze upychał do kieszeni. Zauważył to jeden z klientów sklepu.
– Świadek zobaczył, że mężczyzna kombinuje coś przy puszce i zawiadomił policję – tłumaczy Jankowski. Złodzieja przechwyciła ochrona.
W puszce pozostało 108 zł. Oszust tłumaczył mundurowym, że na ten głupi pomysł wpadł w ubikacji. – Nożyczki miał do wycinania serduszek, a pęsetę włożył do kieszeni kilka dni temu i miał ją jakoś tak przez przypadek – kwituje Jankowski.
Nieuczciwy wolontariusz został przesłuchany i wypuszczony do domu. Za usiłowanie kradzieży odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Do sytuacji doszło w Koninie:
Ukrył puszkę i zgłosił się na policję
To nie jedyna próba kradzieży podczas WOŚP w Wielkopolsce. Do trzech innych doszło na terenie Poznania.
- W okolicach Starego Browaru grupa młodych chłopaków została napadnięta przez rówieśników i skradziono im puszkę. W dwóch innych sytuacjach także zamieszani byli wolontariusze. W Poznaniu jeden z pracowników sztabu zauważył dwóch chłopaków próbujących otworzyć puszkę. Natomiast do komisariatu Poznań-Północ zgłosił się 21-latek, który powiedział, że został napadnięty i obrabowany. Okazało się, że ukrył puszkę, w której było około 1000 złotych - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Autor: pp/roody / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24