Nawet 5 lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który spowodował wypadek w Chojnie. 34-latek zagapił się i wjechał w autobus wyjeżdżający z zatoki. Rannych zostało 10 osób.
34-letni kierowca tira usłyszał zarzuty nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób, spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia. Do zdarzenia doszło w poniedziałek nad ranem na drodze krajowej nr 12 w miejscowości Chojno pod Kaliszem.
Zagapił się i wjechał w autokar
- Kierujący nie zachował należytej ostrożności i nieumyślnie na prostym odcinku uderzył w zjeżdżającego na jezdnię z zatoki autobusu PKS - mówi prok. Marcin Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
W wyniku wypadku autobus wjechał na chodnik i uderzył w betonową wiatę przystanku. pod którą stały 4 osoby. Choć ta runęła, nikomu z tych osób nic się nie stało. Tyle szczęścia nie mieli pasażerowie autobusu, który po staranowaniu przystanku wpadł do rowu.
- Prokurator wykazał, że w wyniku zdarzenia obrażenia ciała odniosło 10 osób. Na postawie tego materiału dowodowego przedstawił kierowcy zarzuty - wyjaśnia Meler.
Kierowca tira stracił już prawo jazdy. Grozi mu 5 lat więzienia.
Autor: FC/kv / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: JRG nr 2 w Kaliszu