Trzech mieszkańców województwa dolnośląskiego podejrzanych o kradzieże i włamania do samochodów ciężarowych zatrzymali żarscy policjanci z Wydziału Kryminalnego w pościgu, który zakończył się już za Odrą. Odzyskano część mienia oraz samochód land rover. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żarach i aresztował mężczyzn na trzy miesiące.
Kryminalni z Żar zajmowali się sprawą włamań do tirów na parkingu przy terminalu w Olszynie. Po północy z wtorku na środę otrzymali informację, że jeden ze sprawców może poruszać się srebrnym samochodem w kierunku przejścia granicznego.Kartony leciały z okienPo chwili zauważyli właśnie takie auto. - Pojazd poruszał się z dużą prędkością, policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Kierujący nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, natomiast pasażer uciekającego forda galaxy, aby utrudnić policjantom zatrzymanie, rzucał pod koła nieoznakowanego radiowozu kartony wypełnione kradzionym towarem - opisuje Aneta Berestecka z żarskiej policji.Kartony uszkodziły radiowóz. - Jednocześnie stwarzały realne zagrożenie dla życia i zdrowia policjantów. Pomimo tego funkcjonariusze w dalszym ciągu prowadzili pościg za uciekającym fordem, który przekroczył granicę wjeżdżając do Niemiec - wyjaśnia Berestecka.Wpadli po kilku godzinachTam po krótkim pościgu mężczyźni porzucili pojazd i ruszyli w pieszą ucieczkę. Jak się okazało skuteczną. Ale nie na długo. Po kilku godzinach mężczyźni zostali zatrzymani na terenie Łęknicy. Byli to mieszkańcy województwa dolnośląskiego w wieku 28 i 32 lat. Ponadto do sprawy kradzieży z włamaniem do naczepy zatrzymany został również 35-latek kierujący samochodem marki Land Rover. Jak się okazało mieszkaniec województwa dolnośląskiego poruszał się kradzionym samochodem.- W kieszeni kurtki miał broń krótką gazową oraz amunicję, na które nie posiadał zezwolenia. Miał też przy sobie woreczek strunowy z zawartością kryształków. Po ich przebadaniu tester wskazał, że jest to metamfetamina - podaje Berestecka.Oprócz broni i narkotyków, policjanci zabezpieczyli także m.in. klucze od innych pojazdów, siekiery, kastet i maczety. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, gdzie oczekiwali na przesłuchania.Trafili za kratkiZgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił prokuratorowi przedstawić zatrzymanym zarzuty.32-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem do naczepy i zaboru ładunku o wartości 24 tysięcy złotych, zmuszania funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowej oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej.35-latek zarzut kradzieży land rovera, posiadania narkotyków, kradzieży z włamaniem do naczepy oraz posiadania broni i amunicji bez wymaganego zezwolenia.28-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem do naczepy, uszkodzenia radiowozu- popełniając te przestępstwa w warunkach recydywy, zmuszania przemocą funkcjonariusza do odstąpienia od prawnej czynności służbowej. Dodatkowo okazało się, że jest poszukiwany za kradzieże z włamaniem z wyrokiem 1,5 roku więzienia.
- Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żarach i zastosował dla wszystkich trzymiesięczny areszt. Za same kradzieże z włamaniem mężczyznom może grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy - kończy Berestecka.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gorzów Wlkp.