Co zrobić, gdy upał powoduje, że największa gwiazda poznańskiego zoo nie chce wychodzić na wybieg? Wystarczy mały basen i piłka. Teraz mała niedźwiedzica szaleje, bawiąc się w wodzie.
Cisna, którą od 14 maja mogą oglądać zwiedzający poznańskie Nowe Zoo, przez upały zupełnie nie miała ochoty wychodzić na dwór. Całymi godzinami przesiadywała w swoim azylu.
- W środku ma przyjemny chłodek i wolała siedzieć w cieniu niż wychodzić na słońce - mówi Małgorzata Chodyła, rzeczniczka poznańskiego zoo.
Wodne szaleństwo
Pracownicy ogrodu postanowili więc zachęcić małą niedźwiedziczkę do wyjścia na wybieg. Postawili jej mały basenik, do którego wrzucili piłkę. - Piłkę miała już wcześniej, ale zupełnie się nią nie interesowała - mówi Chodyła.
Teraz Cisna - ku radości zwiedzających zoo - wprost szaleje w wodzie: pluska się w basenie i kula piłkę, próbując ją gryźć.
- Do zabawy zazwyczaj potrzebuje jednak kompana. Ma ogromną potrzebę bliskości - podkreśla rzeczniczka zoo.
Cisna uwielbia drapać, gryźć i siłować się z pracownikami zoo. Tak samo małe niedźwiedzie robią w naturze. - Całymi dniami bawią się z mamą. My możemy dać jej tego zaledwie zalążek - podkreśla Chodyła.
Jak dodaje, mała gwiazda poznańskiego zoo rozwija się doskonale. - Cały czas dokazuje. Mamy z nią pełne ręce roboty - przyznaje.
Znaleziona w Bieszczadach
Malutką niedźwiedzicę znalazł 1 kwietnia leśniczy z Nadleśnictwa Cisna w Bieszczadach. Trafiła do lecznicy dla zwierząt Ada w Przemyślu. - Była bardzo odwodniona i wycieńczona. Przez kilka dni nie miała kontaktu z matką, nie miała jedzenia. Była w złym stanie - mówił na początku kwietnia Radosław Fedaczyński.
Niedźwiedzicę nazywano Puchatką, później ogłoszono konkurs na imię dla niej. Najczęściej pojawiającą się propozycją była Cisna i tak też ostatecznie nazwano maleństwo.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań