Położyli ją na plandece i okryli kocami. Potem za pomocą ciągnika przetransportowali do stajni. Tak strażacy z Miedzichowa (województwo wielkopolskie) pomogli klaczy, która ugrzęzła w błocie i nie była w stanie sama dojść do stajni.
Około godz. 18.30 w sobotę strażacy otrzymali zgłoszenie z Szklarki Trzcielskiej.
Pomocy potrzebowała klacz, która ugrzęzła w błocie na łące.
- Rolnikom udało się ją wyciągnąć, ale mieli problem, żeby ją przetransportować do stajni. Na miejsce pojechali strażacy z OSP Miedzichowo - poinformował Andrzej Łaciński, rzecznik straży pożarnej z Nowego Tomyśla.
Strażacy ułożyli klacz na plandece. Zwierzę przykryto kocami, żeby nie zmarzło.
- Potem za pomocą ciągnika przetransportowano klacz do stajni - dodaje Łaciński.
Klacz była zmarznięta i wycieńczona. W niedzielę weterynarz zdecydował, że zwierzę trzeba uśpić.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/ec/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: OSP Miedzichowo