Policjanci zatrzymali trzy osoby podejrzane w sprawie brutalnego pobicia i kradzieży w Parku Zamkowym w Szamotułach. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w nocy z 26 na 26 lipca.
- Pokrzywdzeni siedzieli w parku na ławce, gdy zostali zaatakowani przez nieznanych im mężczyzn, którzy pobili ich oraz okradli jednego z nich. Łupem napastników padły telefon oraz portfel z dokumentami, pieniędzmi i kartą bankomatową - zrelacjonowała asp. Ewelina Grzeszkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Policjanci przesłuchali świadków. Działania w terenie wspierał pies tropiący. Okazało się, że zajście nagrała również kamera monitoringu. - Policjanci rozpoznali sprawców z nagrania. Dzięki zebranym dowodom funkcjonariusz szybko dotarli do podejrzanych. Pierwszych dwóch podejrzanych, w wieku 26 i 36 lat, policjanci zatrzymali 26 lipca. Następnego dnia, mundurowi zatrzymali 18-latka. Wszyscy zostali osadzeni w policyjnym areszcie - podsumowała policjantka.
Mają zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych
Po przesłuchaniu i zebraniu dowodów przez policjantów podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczący miedzy innymi rozboju, dokonania uszczerbku na zdrowiu, użycia niebezpiecznego narzędzia oraz posługiwania się cudzym dokumentem.
Prokurator zastosował wobec mężczyzn dozór policyjny, mają też zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Całej trójce grozi kara więzienia,
Wiadomo, że 26-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, bo dopuścił się przestępstwa po raz kolejny w ciągu pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności. Teraz poniesie większą karę za swoje czyny.
Autorka/Autor: aa/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock