Rok i dwa miesiące więzienia - taki wyrok usłyszał mężczyzna, który podjeżdżał do przypadkowo napotkanych kobiet rowerem i klepał je w pośladki. Odpowiadał też za kierowanie gróźb karalnych.
Do zdarzeń dochodziło w Szamotułach (woj. wielkopolskie). Mężczyzna był oskarżony o 11 czynów karalnych. Podejrzany został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej pięciu kobiet (wobec niektórych z nich działał kilkukrotnie) oraz kierowanie gróźb wobec dwóch z nich oraz wobec jednego mężczyzny. W środę sąd skazał go na karę jednego roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Klepał w pośladki i obnażał się
Sprawa miała swój początek w maju, kiedy sprawca uderzył kobietę w pośladek, obnażył się i kierował wobec niej groźby karalne.
- Dzielnicowi natrafili też na tego typu informację w mediach społecznościowych. Wynikało z niej, że na ulicy Nowowiejskiego mężczyzna podjechał rowerem do pokrzywdzonej i uderzył ją w pośladek. Dodatkowo mężczyzna obnażył się i kierował wobec kobiety groźby karalne - wyjaśnia starsza aspirant Sandra Chuda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Podejrzenia padły na 37-letniego mieszkańca gminy Szamotuły. - Na początku policjanci ustalili cztery kobiety, które mogła spotkać tego typu sytuacja i skontaktowali się z nimi. Jeszcze tego samego dnia część z nich złożyła zawiadomienie - podaje Chuda.
Dzielnicowi ustalili miejsce zamieszkania podejrzanego i zatrzymali go. - Z wykonanych przesłuchań wynikało, iż mężczyzna w podobny sposób naruszył nietykalność cielesną w sumie pięciu kobiet i kierował groźby karalne wobec dwóch z nich. Do zdarzeń doszło na stadionie, na ulicy Dworcowej i na ulicy Nowowiejskiego w Szamotułach - wymienia Chuda.
Odpowiadał z wolnej stopy
Gdy materiał dowodowy w sprawie był wystarczający, podejrzany został przesłuchany i usłyszał zarzuty za naruszenie nietykalności cielesnej kobiet i za kierowanie gróźb karalnych wobec dwóch z nich.
Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór policyjny i zakaz kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych. - W toku prowadzonego pod nadzorem prokuratury postępowania mężczyzna miał uzupełnione zarzuty. Znalazł się jeszcze jeden mężczyzna, wobec którego 37-latek kierował groźby karalne - dodaje Chuda.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock