Prokuratura we Wschowie (Lubuskie) oskarżyła byłego dyrektora domu dziecka w Wolsztynie (Wielkopolska) o molestowanie seksualne jednego z wychowanków i podanie alkoholu kilku innym. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Zbigniew Fąfera poinformował, że akt oskarżenia przeciwko 58-letniemu mężczyźnie został skierowany do sądu. Byłemu dyrektorowi domu dziecka grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Rozpijał i molestował na letnim obozie
Prokuratura zarzuca mu, że podczas letniego obozu w Sławie (Lubuskie), w nocy z 17 na 18 sierpnia br., "wykorzystując bezradność jednego z pijanych chłopców doprowadził go do poddania się tzw. innej czynności seksualnej".
- Chłopiec był mocno pijany. Pedagog doprowadził go do poddania się innej czynności seksualnej, dotykając go rękoma po udach i po pośladkach - mówi Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.
W akcie oskarżenia znalazł się też zarzut, że tej samej nocy oskarżony rozpijał wychowanków, dwukrotnie dostarczając im alkohol. Jeden z chłopców po wypiciu alkoholu źle się poczuł, w efekcie wychowawcy wezwali pogotowie, które zabrało go do szpitala. Dyrektor wówczas sugerował, że wezwanie karetki jest niepotrzebne. Na miejsce wezwano także policję.
Śledczy badający sprawę ustalili, że 20 sierpnia br. oskarżony wezwał do gabinetu chłopców, których wcześniej częstował alkoholem i namawiał ich, by w razie przesłuchań przedstawiali wersję, że wypili znaleziony przez siebie alkohol. Ten wątek też znalazł się w akcie oskarżenia.
Były już dyrektor zaprzecza większości zarzutów. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna wcześniej nie dopuścił się podobnych czynów.
Zobacz materiał "Faktów" TVN:
Autor: ib / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań