Policjanci zatrzymali 16 i 17-latka, którzy w poniedziałek wieczorem urządzili sobie przejażdżkę samochodem po Zielonej Górze. - Jej finałem było uszkodzenie 12 pojazdów zaparkowanych wzdłuż osiedlowych ulic – poinformowała we wtorek rzecznik zielonogórskiej policji Małgorzata Stanisławska.
Zgłoszenie o kierowcy, który "slalomem" jeździ po osiedlowych ulicach, obijając stojące przy nich auta, policja otrzymała w poniedziałek po godz. 22.
Wysłany na miejsce patrol szybko odnalazł wskazywanego przez świadków opla astrę. Łącznie policjanci doliczyli się 12 uszkodzonych pojazdów.
Jeden próbował uciekać
Zielonogórscy policjanci ustalają, który z zatrzymanych siedział za kierownicą auta. W chwili zatrzymania obaj byli poza pojazdem.
- Jeden z chłopaków stał przy aucie, drugi próbował uciec, ale został schwytany przez policjantów. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Starszy 0,84 promila alkoholu w organizmie, a młodszy 0,83 promila – powiedziała Małgorzata Stanisławska.
Okazało się, że 16-latek oddalił się z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Po poniedziałkowym wybryku trafił do policyjnej izby dziecka, a jego starszy kolega do policyjnego aresztu.
Młodszym z chłopaków zajmie się sąd rodzinny i nieletnich, starszy będzie odpowiadał jak dorosły.
- Będziemy też wyjaśniać, skąd mieli samochód – mówi Stanisławska.
Autor: FC/gp / Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań