Policjanci z Międzyrzecza musieli zmagać się z niecodzienną i niebezpieczną sytuacją na trasie S3 i "starej trójce". Na wysokości Skwierzyny na tych drogach wylądowały dzikie gęsi. Ptaki były oblodzone lub przymarznięte do asfaltu. Policjanci, by uchronić ptaki przed śmiercią, zatrzymywali auta.
Ptaki wylądowały na jezdni i do niej przymarzły 1 stycznia. Policjanci zgłoszenie w tej sprawie otrzymali około godz. 18:30. Niemal w tym samym czasie zgłoszono im, że na trasie S3 na wysokości Skwierzyny w szybę jadącej toyoty uderzyła najprawdopodobniej dzika gęś.- Osobom podróżującym tym pojazdem nic się nie stało. Pękła jedynie przednia szyba. Funkcjonariusze zauważyli, że to nie jedyny ptak, który postanowił wylądować na jezdni. Na odcinku 200 metrów ptaków było co najmniej kilkanaście. Były oblodzone lub też przymarznięte do asfaltu - tłumaczy Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.Zatrzymywano autaFunkcjonariusze wystawili posterunki, na których informowali o śliskiej nawierzchni i niespodziewanych gościach na trasie S3. Kierowcy dzięki temu wiedzieli, że muszą zdjąć nogę z gazu.- Działania policjantów przyniosły skutek. Około godz. 21. sytuacja została opanowana, zwierzęta przeniosły się w bezpieczne miejsce. Funkcjonariusze nadal jednak będą kontrolować, czy nie powróciły one na drogę - kończy Jaroszewicz.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gorzów Wielkopolski