W środę na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Policja przekazuje, że pojazdami jechało łącznie około 60 osób, 14 z nich odniosło obrażenia, a jedna jest w ciężkim stanie. Do wypadku doszło po tym, jak jeden ze składów się wykoleił i zderzył się z tramwajem jadącym z naprzeciwka.
Do zdarzenia doszło około 11.20 na wysokości skrzyżowania ulicy Hetmańskiej z ulicą Kolejową. Marta Mróz z poznańskiej komendy miejskiej poinformowała, że z torów wypadł skład linii numer 1, jadący w kierunku ulicy Głogowskiej (wcześniej przedstawiciele MPK przekazywali, że wykoleił się tramwaj linii numer 10, jadący w stronę Traugutta).
- W wykolejony tramwaj uderzył skład jadący z naprzeciwka. W obu pojazdach było około 60 osób - mówiła policjantka.
Są poszkodowani, wśród nich dziecko i kobieta w ciąży
Po godzinie 15 służby przekazywały, że w wypadku obrażenia odniosło 14 osób. Jedna z nich - kobieta w wieku około 40 lat - jest w ciężkim, ale niezagrażającym życiu, stanie.
- Kobieta ma obrażenia głowy i ręki. Została zabrana śmigłowcem Lotniczego Pogotowi Ratunkowego do szpitala - przekazała Mróz.
Jakub Wakuluk z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu dodał, że wśród rannych jest też niepełnoletni pasażer.
- Z obrażeniami głowy i potłuczeniami został przewieziony do szpitala pediatrycznego przy ulicy Szpitalnej. Wśród uczestników wypadku była też kobieta w ciąży. Nasze badania nie wykazały niczego niepokojącego, ale ze względu na mechanizm urazu i ona została odwieziona do szpitala - przekazuje Wakuluk.
Wyjaśnianie przyczyn
Po godzinie 15 służbom pracującym na miejscu udało się usunąć jeden z uszkodzonych składów. Na miejscu wciąż wstrzymany jest ruch tramwajowy. Składy linii 1, 7 i 11 kierowane są objazdami.
- Na razie nieznane są przyczyny wykolejenia się jednego z tramwajów. Nad wyjaśnianiem tej sprawy pracują przedstawiciele MPK Poznań - przekazała Nadia Jóźwiak, reporterka TVN24 zajmująca się sprawą.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24