Poznańscy policjanci zatrzymali mężczyznę poszukiwanego od 25 lat. Był zaskoczony, nie stawiał oporu. Choć podawał za swojego brata, policjanci nie dali mu wiary. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Poszukiwanego od 1997 roku mężczyznę zatrzymali policjanci z Wydziału Ochrony i Poszukiwania Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
- List gończy za mężczyzną, do sprawy przemytu znacznych ilości narkotyków z Nepalu, wydała ówczesna Prokuratura Wojewódzka w Poznaniu. Sprawą poszukiwań zajmował się jeden z poznańskich komisariatów, mimo to mężczyzna pozostawał nieuchwytny - mówi TVN24 Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
W kwietniu sprawie postanowili przyjrzeć się policjanci z Zespołu Nadzoru i Koordynacji Poszukiwań KWP w Poznaniu.
- Przeanalizowali materiały i doszli do wniosku, że zatrzymanie mężczyzny, pomimo upływu 25 lat, cały czas jest możliwe - tłumaczy Liszczyńska.
Ślady prowadziły do Singapuru
Kryminalni ustalili, że przez większość czasu mężczyzna przebywał poza granicami Polski, w krajach azjatyckich, głównie w Singapurze. Byli przekonani, że prędzej czy później przyjedzie do rodziny w Polsce. I tak też się stało.
- 15 listopada na jednej z nowomiejskich ulic 56-latek został zatrzymany. Nie stawiał oporu, próbował podać się za swojego brata - wyjaśnia Liszczyńska.
Policjanci jednak szybko potwierdzili jego tożsamość i przewieźli go do Aresztu Śledczego w Poznaniu. O zatrzymaniu poszukiwanego 56-latka został powiadomiony prokurator. Na jego wniosek sąd aresztował 56-latka na trzy miesiące.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock