"Jestem sędzią od prawie 40 lat, ale po raz pierwszy mam do czynienia z taką sprawą"

Aktualizacja:
[object Object]
Jest decyzja: Tomasz J. pozostanie w areszcieTomasz Pluciński | TVN24 Poznań
wideo 2/23

Tomasz J. zostanie w areszcie. Sąd nie uwzględnił zażalenia obrońców domniemanego sprawcy wysadzenia kamienicy w Poznaniu na decyzję o umieszczeniu 43-latka w areszcie. Podejrzany spędzi najbliższe trzy miesiące za kratami.

Tomasz J. jest podejrzany o zabicie żony i wysadzenie kamienicy na poznańskim Dębcu. Pod koniec marca mężczyzna usłyszał zarzuty, a sąd przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt.

43-latek prosto z szpitalnej sali trafił do aresztu w Bydgoszczy. Tam przez najbliższe trzy miesiące ma przebywać na oddziale szpitalnym.

We wtorek poznański Sąd Okręgowy rozpatrzył zażalenie obrońców Tomasza J. na zastosowany wobec mężczyzny tymczasowy areszt.

Zdecydował o utrzymaniu zaskarżonego postanowienia w mocy. Sędzia Małgorzata Ziołecka podkreśliła w uzasadnieniu, że zebrany na tym etapie materiał dowodowy wskazuje na duży stopień prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu przestępstw. Zaznaczyła przy tym, że zachodzi obawa matactwa, a ponadto Tomaszowi J. grozi wysoka kara.

" Jestem sędzią od prawie 40 lat..."

Sędzia wskazała, iż nie budzi jej wątpliwości, że wybuch i zawalenie kamienicy jest powiązane z zabójstwem i zbezczeszczeniem zwłok. - Jestem sędzią od prawie 40 lat, przez cały ten czas orzekam w sprawach karnych. Słyszałam i widziałam rzeczy straszne, czyny okrutne – żeby nie powiedzieć: bestialskie. Jednak po raz pierwszy mam do czynienia ze sprawą, w której sprawca zabójstwa (…) z pełną premedytacją pociągnął w otchłań śmierci cztery osoby i spowodował ciężkie obrażenia ciała kilkudziesięciu innych. Jest to naprawdę straszna sprawa – powiedziała Małgorzata Ziołecka.

Zaznaczyła, że słowa te wypowiada "poza kwestią rozstrzygania zażalenia".

Sąd utrzymał decyzję o areszcie dla Tomasza J. / Zdjęcie: Tomasz PlucińskiTomasz Pluciński, Operator TVN24

Nie przyznaje się

4 marca wskutek wybuchu gazu zawaliła się część kamienicy na poznańskim Dębcu. W ruinach znaleziono ciała pięciu osób, a ponad 20 osób zostało rannych.

Pod koniec marca Tomasz J. usłyszał zarzut zabójstwa żony, znieważenia jej zwłok oraz spowodowania częściowego zawalenia budynku mieszkalnego.

Podczas przesłuchania Tomasz J. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Ze szpitala do aresztu

29 marca poznański sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny tymczasowego aresztu.

- Sąd uznał, iż zebrany do tej pory materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo sprawstwa podejrzanego, czyli ta przesłanka ogólna tymczasowego aresztowania została spełniona w zakresie tych wszystkich trzech zarzucanych mu czynów, czyli: zabójstwa, zbezczeszczenia zwłok oraz spowodowania częściowego zawalenia się budynku, co narażało wiele osób na bezpośrednie zagrożenie utraty zdrowia lub życia - tłumaczył rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski.

Jak dodał, sąd uznał, że zachodzi obawa matactwa i należy podejrzanego odizolować od świadków i potencjalnych pokrzywdzonych. - Sąd uznał ponadto, że spełniona jest także przesłanka grożącej podejrzanemu surowej kary – samo zabójstwo jest zagrożone dożywociem – podkreślił Brzozowski.

Był w śpiączce, jest na wózku

Sąd nie wziął natomiast pod uwagę przesłanki dotyczącej ucieczki lub próby ukrywania się, ponieważ Tomasz J. ze względu na stan zdrowia jest obecnie niesamodzielny i porusza się na wózku.

43-letni mężczyzna został przywieziony do szpitala już godzinę po wybuchu w kamienicy. W ciężkim stanie trafił na oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Miał poparzenia II i III stopnia na 50 procent powierzchni skóry: głowy, pleców, rąk. Poparzone miał również drogi oddechowe, a ponadto stłuczone płuco i złamane żebro. Ze względu na obrażenia został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej - lekarze wybudzili go w połowie marca.

Za przestępstwa zarzucane Tomaszowi J. grozi mu kara więzienia nie krótsza niż osiem lat, kara 25 lat więzienia lub dożywocie.

Przyjrzą się też wypadkowi z synem

Do akt sprawy prokuratura włączyła też dokumentację dotyczącą wypadku drogowego ze stycznia. Samochód, którym kierował Tomasz J., uderzył w drzewo. Mężczyzna wyszedł z tego zdarzenia bez większych obrażeń. Bardzo poważnie ucierpiał natomiast jego nastoletni syn. Chłopiec wciąż poddawany jest operacjom. Trwa jego rehabilitacja.

- W tym postępowaniu Tomasz J. nie ma statusu osoby podejrzanej. Niemniej jednak to ta sama osoba, dlatego trudno, żeby prokurator tracił z pola widzenia tę bardzo ważną okoliczność - tłumaczyła Mazur-Prus z poznańskiej prokuratury.

Jak wcześniej pisali dziennikarze, Beata J. zarzucała mężowi, że celowo doprowadził do wypadku - z zemsty i niezgody na rozstanie małżonków.

Kamienicy już nie ma

Według prokuratury wybuch, do którego doszło 4 marca w kamienicy na Dębcu, mógł zostać spowodowany celowo, by zatrzeć ślady innego przestępstwa. Na jednym ze znalezionych na miejscu ciał stwierdzono obrażenia, które biegli określili jako zadane przez osoby trzecie.

Według doniesień mediów Tomasz J. prawdopodobnie zamordował swoją żonę, a następnie doprowadził do wybuchu w kamienicy.

Po eksplozji budynek groził zawaleniem. Konieczna była jego rozbiórka.

WSZYSTKO, CO WIEMY O TRAGEDII NA DĘBCU - CZYTAJ WIĘCEJ

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/gp/kwoj / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań

Pozostałe wiadomości

Wspólne białorusko-chińskie ćwiczenia wojskowe z zakresu "działań antyterrorystycznych", prowadzone od 9 lipca do piątku w okolicach Brześcia na Białorusi, obejmowały między innymi scenariusz odbijania portu lotniczego - przekazała chińska armia.

Odbicie lotniska, okrążanie i ściganie celów. Co Chińczycy robili przy granicy z Polską

Odbicie lotniska, okrążanie i ściganie celów. Co Chińczycy robili przy granicy z Polską

Źródło:
PAP

W miejscowości Dąbrowa Zielona (woj. śląskie) przypadkowy świadek natknął się na ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Miejsce znalezienia ciała znajduje się kilka kilometrów od domu, w którym trzy lata temu doszło do potrójnego zabójstwa. O tę zbrodnię podejrzany jest poszukiwany do dzisiaj Jacek Jaworek. - Nie możemy potwierdzić ani zaprzeczyć, że to zwłoki poszukiwanego Jacka Jaworka - poinformował rzecznik częstochowskiej prokuratury. Jak ustalił nieoficjalnie TVN24 w miejscu, gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny, miała pojawić się siostra poszukiwanego Jacka Jaworka. Natomiast według nieoficjalnych ustaleń tvn24.pl kaliber broni, z której mężczyzna miał odebrać siebie życie, pasuje do tego, z której dokonano morderstw trzy lata temu.

Nowe nieoficjalne informacje w sprawie znalezionych zwłok. Na miejscu pojawiła się rodzina Jacka Jaworka

Nowe nieoficjalne informacje w sprawie znalezionych zwłok. Na miejscu pojawiła się rodzina Jacka Jaworka

Źródło:
tvn24.pl

Nieudzielenie pracownikowi czternastodniowego urlopu jest naruszeniem przepisów o urlopach wypoczynkowych - mówi redakcji biznesowej tvn24 Tomasz Zalewski z Państwowej Inspekcji Pracy. Dodaje, że inspektor pracy może skierować do pracodawcy wystąpienie o usunięcie stwierdzonych naruszeń.

Czy pracownik musi wziąć dwutygodniowy urlop?

Czy pracownik musi wziąć dwutygodniowy urlop?

Źródło:
tvn24.pl

"Nie będę tolerował w dyplomacji osób, dla których partia jest ważniejsza od państwa" – napisał w piątek w mediach społecznościowych szef MSZ Radosław Sikorski. Rzecznik resortu Paweł Wroński tłumaczył później, że w ocenie szefa dyplomacji polskie przedstawicielstwo przy Radzie Europy poinformowało zbyt późno o możliwych decyzjach władz RE w sprawie immunitetu Marcina Romanowskiego. - Sikorski zdecydował o przyspieszeniu powrotu do kraju kierownictwa placówki - przekazał Wroński.

Sikorski przyspiesza powrót do kraju kierownictwa ambasady przy Radzie Europy. Chodzi o Romanowskiego

Sikorski przyspiesza powrót do kraju kierownictwa ambasady przy Radzie Europy. Chodzi o Romanowskiego

Źródło:
PAP

Poseł PiS Krzysztof Sobolewski, były sekretarz generalny tej partii, zrzekł się immunitetu. Jako pełnomocnik wyborczy PiS ma odpowiadać za nieusunięcie plakatów kandydatów tej partii po wyborach parlamentarnych.

Krzysztof Sobolewski zrzekł się immunitetu. Chodzi o plakaty wyborcze PiS

Krzysztof Sobolewski zrzekł się immunitetu. Chodzi o plakaty wyborcze PiS

Źródło:
PAP

W Wielkiej Brytanii zapadł wyrok po nieumyślnym spowodowaniu śmierci 11-letniej dziewczynki. 34-letnia Jesmin Akter została skazana za to, że nielegalnie sprowadziła truciznę z Włoch i rozrzuciła ją w swoim mieszkaniu, chcąc pozbyć się z niego pluskiew. Powstały gaz rozprzestrzenił się do okolicznych mieszkań i spowodował śmierć dziecka.

Chciała zwalczyć pluskwy w mieszkaniu. Trujący gaz zabił 11-latkę

Chciała zwalczyć pluskwy w mieszkaniu. Trujący gaz zabił 11-latkę

Źródło:
"Guardian", "Telegraph"

Prezydent USA Joe Biden wznowi kampanię wyborczą w przyszłym tygodniu po zakończeniu izolacji, związanej z łagodnymi objawami COVID-19 - poinformowała w piątek szefowa kampanii demokraty. "Joe Biden dał jasno do zrozumienia: bierze udział w tym wyścigu i chce go wygrać. Nie ma planu na alternatywnego kandydata" - zapewnia sztab prezydenta.

Wątpliwości wokół Joe Bidena. Jego sztab zabrał głos

Wątpliwości wokół Joe Bidena. Jego sztab zabrał głos

Źródło:
Reuters, PAP

W piątek doszło do dwóch awarii jednocześnie - jednej związanej z oprogramowaniem MS i drugiej z aktualizacją oprogramowania zewnętrznej firmy CrowdStrike - poinformowała rzeczniczka Microsoft Polska Anna Klimczuk. Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem usług – podała firma. Firma Crowdstrike poinformowała, że globalna awaria wynikła z błędu firmy i to nie był cyberatak.     

Znamy przyczyny globalnych utrudnień. Dwie awarie jednocześnie

Znamy przyczyny globalnych utrudnień. Dwie awarie jednocześnie

Źródło:
PAP

Na Bali doszło do wypadku śmigłowca turystycznego. Służby przekazały, że choć maszyna się rozbiła, to wszystkie osoby obecne na pokładzie przeżyły zdarzenie.

Wypadek turystycznego śmigłowca na Bali. Zaplątał się w sznurek latawca

Wypadek turystycznego śmigłowca na Bali. Zaplątał się w sznurek latawca

Źródło:
ABC News, Jakarta Post

Nowa edycja dopłat do fotowoltaiki ruszy 2 września - przekazała na konferencji prasowej Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska. Warunkiem otrzymania dofinansowania z programu w przypadku nowych instalacji będzie dodatkowy zakup magazynu energii. W ramach programu będzie można dostać do 28 tysięcy złotych.

Będzie można dostać nawet 28 tysięcy złotych

Będzie można dostać nawet 28 tysięcy złotych

Źródło:
PAP

Jeśli pilnie nie zostaną wdrożone odpowiednie działania, w wyniku rozprzestrzeniania się opornych na leki pasożytów wywołujących malarię zagrożone będą miliony istnień ludzkich - przestrzegają naukowcy w opublikowanym w czwartek w "Science" artykule.

Malaria oporna na leki. Naukowcy o śmiertelnym zagrożeniu dla milionów osób

Malaria oporna na leki. Naukowcy o śmiertelnym zagrożeniu dla milionów osób

Źródło:
BBC, tvn24.pl
"Tragedia naszych czasów" i kryminalne zagadki na lata

"Tragedia naszych czasów" i kryminalne zagadki na lata

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oznaczony pojazd organizacji humanitarnej World Central Kitchen został trafiony rosyjskim ładunkiem wybuchowym wystrzelonym z drona w pobliżu Ołeksandriwki w Ukrainie. W środku był tylko kierowca, któremu, jak przekazała WCK, nic się nie stało. Według Pawła Szota to Polak.

Atak na samochód World Central Kitchen. W środku był pracujący dla organizacji Polak

Atak na samochód World Central Kitchen. W środku był pracujący dla organizacji Polak

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Firmy i usługi z całego świata zostały w piątek dotknięte poważną awarią informatyczną. Jak potwierdziła firma CrowdStrike, sytuację spowodował błąd w aktualizacji jej oprogramowania. Firma Microsoft przekazała, że doszło również do awarii po jej stronie.

To ta firma stoi za globalną awarią. Czym jest CrowdStrike?

To ta firma stoi za globalną awarią. Czym jest CrowdStrike?

Źródło:
CNN, BBC, PAP, tvn24.pl

W piątek miała miejsce globalna awaria systemów informatycznych. Utrudnienia znacząco wpłynęły i częściowo nadal wpływają na działalność gospodarki, w tym linii lotniczych, terminali morskich, niektórych banków. Firma CrowdStrike tworząca oprogramowanie antywirusowe przekazała w oświadczeniu, że do problemów doszło w wyniku nieudanej poprawki do jednego z jej produktów. Microsoft dodał, że równocześnie doszło też do problemów z jego własnym oprogramowaniem. Chaos to efekt połączonego skutku tych dwóch awarii.

Globalna awaria informatyczna uderzyła w systemy na lotniskach, szpitale i banki

Globalna awaria informatyczna uderzyła w systemy na lotniskach, szpitale i banki

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, CNN

Jeden z liderów białoruskiej opozycji Paweł Łatuszka poinformował, że prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nakłaniania do jego zabójstwa. Prokuratura potwierdziła tę informację, wskazując, że białoruski opozycjonista ma w śledztwie status pokrzywdzonego i nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nakłaniania do zabójstwa Pawła Łatuszki     

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nakłaniania do zabójstwa Pawła Łatuszki     

Źródło:
PAP

15-letni chłopiec został pogryziony przez psa w Piotrówku na Dolnym Śląsku. 15-latkowi udzielili pomocy strażacy. Według relacji komendanta Ochotniczej Straży Pożarnej z Jordanowa Śląskiego chłopiec został pogryziony podczas rozdzielania psów. 

Pogryziony 15-latek. Próbował rozdzielić psy

Pogryziony 15-latek. Próbował rozdzielić psy

Źródło:
tvn24.pl

17-letni Artem został zaatakowany maczetą na kąpielisku Zakrzówek w Krakowie. Z ranami głowy i ręki trafił do szpitala, przeszedł operację. Wiele osób chce mu pomóc, wsparcie obiecał konsul Ukrainy, uruchomiono także zbiórkę pieniędzy na rehabilitację nastolatka. Artem zaskoczony tym odzewem część pieniędzy postanowił przeznaczyć na domy dziecka w Polsce.

17-letni Artem stracił palec po ataku maczetą. "Jestem zaskoczony, że tak wielu Polaków chce mi pomóc"

17-letni Artem stracił palec po ataku maczetą. "Jestem zaskoczony, że tak wielu Polaków chce mi pomóc"

Źródło:
tvn24.pl

Marcin Romanowski nie trafił do aresztu. Wnioskowała o to prokuratura, ale nie zgodził się sąd. Mamy całe uzasadnienie tej decyzji. Prokuratura ma czas do wtorku na ewentualne zażalenie.

Mamy całe uzasadnienie sądu w sprawie Romanowskiego

Mamy całe uzasadnienie sądu w sprawie Romanowskiego

Źródło:
TVN24

"Ostrzegamy przed fałszywymi informacjami o cenach energii" - pisze Ministerstwo Klimatu i Środowiska, dodając, że nie trzeba nikomu płacić, żeby mieć tańszy prąd. "To kolejna fala ataków, która ma na celu sianie strachu w społeczeństwie i wyłudzanie danych oraz pieniędzy" - ostrzega resort klimatu.

"Nie trzeba nikomu płacić, żeby mieć tańszy prąd". Ostrzeżenie

"Nie trzeba nikomu płacić, żeby mieć tańszy prąd". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Dwuletni chłopiec wypadł przez okno z trzeciego piętra w jednym z bloków w Kraśniku (Lubelskie). Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

Dwulatek wypadł przez okno z trzeciego piętra

Dwulatek wypadł przez okno z trzeciego piętra

Źródło:
tvn24.pl

Pogodna, słoneczna i bardzo ciepła aura utrzyma się do końca tygodnia. Później Polska znajdzie się w strefie chłodnego frontu atmosferycznego, który, oprócz ochłodzenia, przyniesie przelotne opady deszczu i lokalne burze.

Przed nami gorący weekend. Nowy tydzień przyniesie zmianę

Przed nami gorący weekend. Nowy tydzień przyniesie zmianę

Źródło:
tvnmeteo

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Dwuletni chłopiec bez opieki spacerował w sąsiedztwie parku w Ustrzykach Dolnych (Podkarpackie). Dwaj nastolatkowie zainteresowali się jego losem i zaalarmowali służby. Chłopczyk nie potrafił wskazać, gdzie mieszka, nie wiadomo było także, jak się nazywa. Dzięki policjantom bezpiecznie wrócił do domu.

Dwulatek bez opieki w parku. Zainteresowali się nim dwaj nastolatkowie

Dwulatek bez opieki w parku. Zainteresowali się nim dwaj nastolatkowie

Źródło:
tvn24.pl

W weekend w Polsce znów zrobi się upalnie, wrócą też burze. W związku z wysoką temperaturą Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia.

Upały szybko wrócą. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Upały szybko wrócą. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Źródło:
IMGW
"Zastanawiam się nad zmianą nazwiska na Wnuk Ingmara Bergmana"

"Zastanawiam się nad zmianą nazwiska na Wnuk Ingmara Bergmana"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Konieczne jest usunięcie nieuzasadnionych obciążeń dla przedsiębiorców oraz zadbanie, aby artyści otrzymywali wynagrodzenia - napisano w apelu izb i organizacji w imieniu polskich przedsiębiorców działających w sektorze kablowym i satelitarnym do senatorów.

Apel do senatorów o zmiany w ustawie o prawie autorskim

Apel do senatorów o zmiany w ustawie o prawie autorskim

Źródło:
tvn24.pl