W poznańskim biurze poselskim wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka ktoś zniszczył drzwi, windę i tablicę. Tolerancja? - pyta polityk Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa została zgłoszona policji.
- Biuro zostało zniszczone najprawdopodobniej wieczorem lub w nocy z soboty na niedzielę - poinformowała tvn24.pl poznańska radna PiS Klaudia Strzelecka.
W sobotę w Poznaniu odbywał się marsz Strajku Kobiet, który przechodził przez ulicę Młyńską.
O zniszczeniu budynku i biura poinformowali w mediach społecznościowych Klaudia Strzelecka i sam Szynkowski vel Sęk.
Błyskawica na drzwiach
Czerwoną farbą pomalowane zostały m.in. drzwi wejściowe oraz tablica informacyjna. Sprawcy namalowali też błyskawicę na drzwiach biura oraz umieścili napis na drzwiach windy.
- Drzwi trzeba będzie wymienić, zgłaszamy to wszystko na policję. To też przyczynek do refleksji dla tych, którzy na ostatniej sesji rady miasta twierdzili, że nie ma potrzeby przyjmowania stanowiska potępiającego wandalizm tych najbardziej radykalnych uczestników Strajku Kobiet – powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
W mediach społecznościowych wiceszef MSZ napisał: "Dewastacja biura PiS w Poznaniu, mojego biura poselskiego i budynku. Przypomnę, że poznańska Platforma na ubiegłej sesji odroczyła na rok rozpatrywanie stanowiska RM potępiającego akty wandalizmu radykalnych uczestników #StrajkKobiet usprawiedliwiając je. Tolerancja?".
A poznańska radna przypomniała, że już wcześniej malowano płot, zniszczono tablice, wybijano w okolicach szyby i malowano po elewacjach ich biur w Poznaniu. "Do czego musi dojść, żeby Marek Sternalski (szef radnych Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu - dop. red.), Grzegorz Ganowicz (przewodniczący rady miasta z KO - dop. red.) i klub #KO stwierdził, że takie zachowanie jest przestępstwem? Że takie zachowania trzeba potępiać? Czy nadal będziecie twierdzić, że wszystko jest w porządku? Czy też musi dojść do innych czynów?" - pyta w mediach społecznościowych Strzelecka.
Szymon Szynkowski vel Sęk przyznał, że nie jest to pierwsza dewastacja budynku, w którym mieści się jego biuro. W październiku, gdy na budynku przy ul. Młyńskiej zniszczono tablicę informacyjną, biuro poselskie nie informowało o sprawie policji. Teraz jest inaczej. - Mamy do czynienia z dużo kosztowniejszą dewastacją. Nie może być zgody, żeby tego typu czyny były tolerowane - to przekracza ramy jakiejkolwiek cywilizowanej dyskusji w życiu publicznym – powiedział poseł.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Biuro poselskie Szymona Szynkowskiego vel Sęka