Happener - pomysłodawca Łańcuchów Światła, animatorka kultury i zarazem pierwsze w Polsce dziecko z in vitro, nauczyciel akademicki i programista aplikacji. Dzielą ich poglądy, łączy - ostatnie miejsce na liście wyborczej i chęć walki o mandat. Czterech z pięciu kandydatów z ostatnich miejsc na listach startujących z Poznania do Sejmu spotkało się na debacie.
- Będę walczyła o prawa niepłodnych praw jako dziecko narodzone dzięki tej metodzie - podkreślała kandydatka SLD.
Rozmawiać, sadzić drzewa, naprawić dworzec - o to zamierza walczyć kandydat KO.
Sprzedać kolej, usunąć podatki, wprowadzić bon edukacyjny - to postulaty kandydata Konfederacji.
- A mój program to RAP - zaskoczył kandydat PSL.
Na poznańskim Grunwaldzie w debacie starli się czterej kandydaci z ostatnich miejsc na listach wyborczych w Poznaniu.
Pomysł studentów
Na pomysł zaproszenia kandydatów z ostatnich miejsc na listach wyborczych wpadli studenci historii na UAM z Sekcji Myśli i Kultury Politycznej Studenckiego Koła Naukowego Historyków. Wysłali oni zaproszenia do kandydatów z wszystkich list.
Odpowiedzieli na nie Franciszek Sterczewski z listy KO (społecznik, organizator happeningów i pomysłodawca Łańcuchów Światła), Agnieszka Ziółkowska z listy SLD (społeczniczka, animatorka kultury), Paweł Siemiński z listy PSL (nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Przyrodniczym) oraz Paweł Malicki z Konfederacji (programista aplikacji). Na sali zabrakło tylko przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości.
Starcie "dwudziestek" obserwowało około sto osób.
Debatę podzielono na cztery części. Najpierw kandydatom pozwolono na krótkie przedstawienie się. Potem musieli odpowiedzieć na wcześniej przesłane im pytania organizatorów. Te dotyczyły polityki społecznej, spraw klimatu, edukacji i polityki historycznej. Potem pytania padały z sali.
Co mówili kandydaci? Dyskusja trwała dwie godziny. My spisaliśmy ich najważniejsze postulaty.
Polityka społeczna
Siemiński, PSL: Utrzymać 500+, wprowadzić program "własny kąt" dla osób, które chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie i wsparcie w wysokości 50 tys. złotych dla młodych przedsiębiorców uruchamiających swoją działalność.
Ziółkowska, SLD: Podnieść płace, zapewnić świadczenia dla wszystkich pracujących i dostęp do mieszkań.
Malicki, Konfederacja: Likwidacja podatku dochodowego, tanie paliwo za 3 złote, 2 tysiące złotych dla rodziny w modelu 2 + 2. Środki na te cele należy zdobyć prywatyzując m.in. Pocztę Polską i PKP
Sterczewski, KO: Należy utrzymać 500+, choć to polityka propagandowa. Państwo niedostatecznie wspiera służbę zdrowia, edukację, kulturę. Należy budować mieszkania pod wynajem, stworzyć fundusz, który będzie pozwalał na partnerstwo publiczno-prywatne
Klimat
Ziółkowska, SLD: Największe wyzwanie to zagwarantowanie bezpieczeństwa kolejnym pokoleniom. Należy walczyć z globalnym ociepleniem, odejść od węgla na rzecz odnawialnych źródeł energii, chronić drzewa i lasy.
Malicki, Konfederacja: Należy zakazać sprowadzania śmieci do Polski. Jesteśmy śmietniskiem Europy, wszyscy je do nas zwożą, a potem w niewyjaśnionych okolicznościach zaczynają się one palić.
Sterczewski, KO: Walczmy o środowisko: sadźmy drzewa, inwestujmy w ciepliki i nowe kotły grzewcze, odejdźmy od węgla. Transformacja energetyczna musi nam jednak zapewnić dostęp prądu i zapewnić prace górnikom.
Siemiński, PSL: Modernizujmy budynki, inwestujmy w nowe technologie. Pamiętajmy, że węgiel to nasze bogactwo narodowe. Możemy go wykorzystać na przykład produkując wodór.
Edukacja
Malicki, Konfederacja: Bon edukacyjny rozwiąże problemy. Dajmy pieniądze rodzicom, by mogli zapłacić za edukację dzieci. W ten sposób złe szkoły ze złymi nauczycielami upadną.
Sterczewski, KO: W szkole problemami są biurokracja, brak wsparcia psychologicznego dla uczniów. nauczycielom należą się podwyżki. Chciałbym, by nauczyciel był znów prestiżowym zawodem i dobrze zarabiał. Lekcje religii nie powinny być finansowane przez państwo.
Siemiński, PSL: Lekiem na edukację jest mniej reform. W szkole powinno się nauczać ekonomii, ekologii, ochrony środowiska. Powinien być lepszy dostęp do świetlic.
Ziółkowska, SLD: Należy podnieść pensje nauczycieli, by osoby z pasją i doświadczeniem uczyły nasze dzieci. Należy wyprowadzić religię ze szkół. Szkoły powinny uczyć weryfikacji i analizowania informacji, ekologii i antydyskryminacji.
Polityka historyczna
Sterczewski, KO: Obecnie historia wykorzystywana jest propagandowo. Musimy znać nasze korzenie. Więcej czasu należy poświęcić historii lokalnej. Nie powinno się mówić tylko o wojnach i martyrologii.
Siemiński, PSL: Należy rzetelnie informować o historii, bez manipulacji. Tego teraz nie ma. Powinniśmy rozumieć wydarzenia historyczne i wyciągać z nich wnioski na przyszłość.
Ziółkowska, Lewica: Nie powinno się w ogóle stosować pojęcia "polityka historyczna". To sformułowanie powoduje, że się gotuję. Historia powinna poszerzać naszą wyobraźnię. Przypominajmy historię niemilitarną, osób, jak bohaterek "Solidarności".
Malicki, Konfederacja: Mamy powody do dumy z historii. Musimy tę wiedzę rozszerzać. Więcej miejsca powinniśmy poświęcać naszym zwycięstwom.
Dlaczego warto na nich zagłosować?
Siemiński, PSL: Mój program to RAP. "R" jak rozwój społeczno-gospodarczy, "A" jak agrobiznes, "P" jak przedsiębiorczość.
Ziółkowska, SLD: Zawsze jestem przygotowana, jestem odważna, mam za sobą 10 lat pracy społecznej, ukierunkowanej na cele i wartości. Walczyć będę równość dla wszystkich, o równe prawo, by nikt nie był za burtą, niezależnie od kolory skóry, wyznania, pochodzenia, orientacji seksualnej, statusu społecznego. Chcę walczyć o te wartości w Sejmie.
Malicki, Konfederacja: Mamy w tych wyborach dwie opcje: bandę czworga i Konfederację – jedyną propolską i antysystemową partię, która coś może zmienić w tym kraju, naprawić go i wnieść nową świeżość.
Sterczewski, KO: Chcę walczyć o transport, uzdrowienie poznańskiego dworca, o służbę zdrowia, nauczycieli, zwalczanie nierówności. Czeka nas albo scenariusz węgierski, czyli zawłaszczenie wszystkich instytucji publicznych, sądów, mediów, albo utrzymamy Polskę w Europie i będziemy mogli ją rozwijać. To najważniejsze wybory od 30 lat.
Do urn 13 października
Tegoroczne wybory do Sejmu i Senatu odbędą się w niedzielę, 13 października. Lokale wyborcze otwarte będą od godziny 7.00 do godziny 21.00.
Zgodnie z konstytucją w wyborach do Sejmu wybieramy 460 posłów. O mandat poselski może ubiegać się każdy obywatel Polski, który w dniu wyborów kończy 21 lat i posiada pełnie praw wyborczych.
Posłów wybieramy w 41 okręgach wyborczych. Wybieramy również 100 senatorów w 100 jednoosobowych okręgach wyborczych. Do Senatu kandydować może każdy obywatel Polski, który w dniu wyborów kończy 30 lat oraz posiada pełnię praw wyborczych.
26 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 88 spośród 94 komitetów wyborczych. Wśród nich jest jeden koalicyjny komitet wyborczy, 30 partyjnych oraz 57 komitetów wyborczych wyborców. Żeby wprowadzić swoich kandydatów do parlamentu, poszczególny komitet musi przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy. W przypadku komitetu koalicyjnego próg wyborczy to 8 procent.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań