- Przedstawiony w mediach wulgarny email to jedynie wątek poboczny problemów naszej instytucji - piszą w specjalnym oświadczeniu związkowcy z Teatru Muzycznego w Poznaniu. Zarzucają swojemu szefowi brak kompetencji i działań poprawiających konkurencyjność teatru.
"Teatr nie posiada od roku dyrektora artystycznego. Domagamy się doświadczonej i kompetentnej dyrekcji artystycznej. Potrzebujemy autorytetu i perspektywy, kierunków rozwoju. Potrzebujemy artystycznych planów. Teatr Muzyczny w Poznaniu znalazł się w artystycznej próżni, za fasadą zmian wyłącznie w sferze wizerunku" - czytamy w piśmie przesłanym do mediów przez Tomasza Dolezicha z Związku Zawodowego Pracowników Teatru Muzycznego w Poznaniu.
Pismo zostało wysłane po tym, jak w do mediów wyciekła treść wewnętrznej korespondencji między dyrektorem teatru Przemysławem Kieliszewskim, a dwoma pracownikami. W mailu Kieliszewski w niewybrednych słowach, nie żałując przekleństw krytykuje pracowników za opieszałość i niekompetencję. Teraz na zarzuty dyrektora odpowiedzieli związkowcy.
Tylko jedna premiera
Autorzy pisma punktują niedopatrzenia i złe decyzje dyrektora. Twierdzą, że sprawy sceny idą w złą stronę.
"Oprócz Jose Maria Florencio dyrektor nie zaprosił do pracy nad poziomem zespołu żadnego uznanego realizatora. A takich nie brakuje nawet w samym Poznaniu" - przekonują oburzeni związkowcy.
Skrytykowane zostały również kompetencje dyrektora w planowaniu pracy teatru. Zdaniem związkowców, na kierowniczych stanowiskach zatrudnione zostały osoby "bez żadnego doświadczenia w powierzonej dziedzinie".
"Przez pierwszy rok działalności nowego dyrektora Teatr wystawił JEDNĄ premierę, była to w dodatku jedna z najstarszych w historii operetek. Na czym więc polega deklarowana przez dyrekcję polityka przyciągania do teatru nowego widza?" - pytają związkowcy.
Jak sami po chwili odpowiadają, ich zdaniem nie wystarczy do tego zmiana logo i nowa strona internetowa.
Krytykują wysokość zarobków
Kolejną poruszoną kwestią są zarobki. Autorzy oświadczenia krytykują sposób w jaki ustalane są warunki wynagrodzenia.
"Nagminnie naruszana jest zasada ustalenia warunków wynagrodzenia przed przystąpieniem do pracy. Solistom ustala się stawki za role PO zagraniu przez nich cyklu spektakli.(...) Dyrektor nie podjął żadnych skutecznych działań dla poprawienia warunków uposażenia artystów i pracowników Teatru. Warunki finansowe w naszym teatrze należą do najgorszych w kraju." - czytamy w piśmie.
Dyrektor Kieliszewski nie chciał odnieść się do treści oświadczenia.
- Ja osobiście nic jeszcze nie otrzymałem, a nie będę się odnosił do czegoś, co zostało opublikowane w internecie. Póki co, nie udzielę, więc komentarza - powiedział tvn24.pl.
Autor: kk/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl