Badana jest sprawa ewentualnej nielegalnej aborcji w puszczykowskim szpitalu. - Biegli sprawdzą, czy w tym płodzie znajdowały się substancje wczesnoporonne - deklaruje prokuratura.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, trwa ustalanie, skąd płód znalazł się w zlewni szpitalnych ścieków.
- Biegli sprawdzą, czy w tym płodzie znajdowały się substancje wczesnoporonne, potwierdzą nam też wiek płodu. Podejrzewamy, że raczej trudno będzie ustalić matkę - podała Mazur-Prus. Wstępnie przyjęto, że znaleziony płód miał ok. 10-12 tygodni i był płci męskiej. Jak dodała Mazur-Prus, trwa przesłuchiwanie świadków, w tym osoby, która znalazła ciało.
Badają dokumentację
Jak już informowaliśmy na tvn24.pl, w poniedziałek policja w Puszczykowie otrzymała wiadomość, że pracownik oczyszczający szpitalną kanalizację znalazł płód w zlewni ścieków. Policja i prokuratura rozpoczęły ustalanie nazwisk kobiet, które w ostatnim czasie mogły znaleźć się w szpitalu. Badana jest też szpitalna dokumentacja i rejestry.
Autor: ib / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: targeo