Przed czwartkowym meczem z FC Basel, decydującym o awansie do fazy pucharowej Ligi Europy, czterej czołowi gracze Lecha Poznań byli w kinie. "Przyłapani" przez Jana Urbana "na relaksie" zostali: Karol Linetty, Szymon Pawłowski, Łukasz Trałka i Dawid Kownacki.
Kar dla czwórki piłkarzy nie będzie. Ich wizyta w kinie nie była bowiem przypadkowa. To akcja marketingowa "Kolejorza" przed meczem Ligi Europy ze szwajcarskim FC Basel.
Linetty z popcornem
Przed projekcją filmu i pakietem reklam, na wielkim ekranie znalazł się Jan Urban. "Kownaś, Pawłowski, Linetty? O, jeszcze Trała tam siedzi! Panowie, co wy tutaj robicie? W Multikinie, na relaksie? Jeszcze popcorn? Zostawić to i to już! Za pół godziny was widzę na treningu!" - zwrócił się trener Lecha do piłkarzy, którzy siedzieli na widowni.
Ci, ku uciesze widzów oczekujących na seans wstali z miejsc i kierowali się w stronę wyjścia. "No dobra, żartowałem. Dzisiaj już przecież dostaliście wycisk. Macie wolne. Proszę tylko rozdajcie Państwu upominki. Przecież 10 grudnia gramy z FC Basel" - "reaguje" Urban.
Na wszystkich widzów czekały ukryte pod kinowymi fotelami bilety na mecz Lecha Poznań z FC Basel.
Cała akcja to element kampanii promującej czwartkowy mecz z FC Basel. Od ubiegłego tygodnia w centrum miasta można spotkać Łukasza Trałkę, Paulusa Arajuuriego i Macieja Gajosa. Ich 3-metrowe podobizny stanęły na Placu Wolności, przed wejściem do galerii handlowej przy dworcu i przed Międzynarodowymi Targami Poznańskimi.
Mecz Lech Poznań - FC Basel odbędzie się w czwartek o godz. 21:05.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lech Poznań