Na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą, z impetem wpadł w grupę pieszych i przygniótł ich do muru. Szczęśliwie nie doznali oni obrażeń zagrażających ich życiu. Teraz policja przedstawiła zarzuty kierowcy auta. Grozi mu pięć lat więzienia.
W niedzielę około godz. 17.20 w miejscowości Zwierzyn (woj. lubuskie) doszło do dramatycznego wypadku.
43-letnia kobieta wraz z 15-latkami szła chodnikiem - dwóch chłopców prowadziło rowery. Na łuku drogi 27-letni kierujący renault megane stracił panowanie nad autem, wjechał na chodnik i potrącił pieszych.
- Po wypadku mężczyzna próbował zbiec z miejsca zdarzenia, jednak został ujęty przez świadków - mówi Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
To recydywista
Kierowca renault megane był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty - za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu oraz za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości.
- 27-latek przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Wcześniej był karany za jazdę po spożyciu alkoholu. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia – powiedział Kimet.
We wtorek sprawca wypadku zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego w prokuraturze i zapadnie decyzja o środkach zapobiegawczych wobec mężczyzny.
Wstrząsające nagranie
Jednym z dowodów w sprawie jest nagranie z monitoringu, na którym widać, jak renault megane z impetem wpada w ludzi.
W wyniku wypadku rannych zostało trzech 15-latków i 43-letnia kobieta. Chłopcy zostali przewiezieni do szpitala w Gorzowie Wlkp., a kobieta do lecznicy w Drezdenku. Mimo że wypadek wyglądał bardzo drastycznie, nie doznali obrażeń zagrażających ich życiu. Nastolatkowie mają ogólne potłuczenia i wstrząśnienia mózgu. Spędzą kilka dni na obserwacji. W dużo gorszym stanie jest kobieta - ma liczne złamania.
Autor: FC / Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja