Choć wyglądają jak wielkie pluszowe kulki, w rzeczywistości są "kłujące jak diabli". To, co przypomina burzę siwych włosów na ich czarnej sierści, to wcale nie futerko, a kolce. Do poznańskiego Nowego Zoo przyjechały ze Stanów Zjednoczonych. Ursony Ruby i Erso wkrótce zobaczą zwiedzający.
Ursony, po przeprowadzce z Ameryki, przystosowują się właśnie do życia w Poznaniu. - Na razie mieszkają jeszcze na zapleczu. Wkrótce wybieg dla niech będzie gotowy. Kiedy się przeprowadzą, będziecie mogli poznać ich osobiście - podaje Małgorzata Chodyła z poznańskiego zoo.
Z miotłą w łapie
Po przeprowadzce zwykle trzeba urządzić się w nowym miejscu. Do serce wzięła to sobie Ruby. Takie przynajmniej można wyciągnąć wnioski, oglądając zdjęcie pani urson z miotłą podczas "prac porządkowych" na wybiegu, które opublikowało w poniedziałek zoo.
Nową mieszkankę Nowego Zoo już pokochali internauci. "Perfekcyjna pani domu", "Przenajcudowniejsza. Brakuje fartuszka i torebuni. Rozczula do łez", "Teraz już wiem, kto tak ładnie wysprzątał wybieg", "Gdzie wchodzisz w tych butach, nie widzisz, że posprzątane?" - komentowali na fanpage'u poznańskiego ogrodu.
Na zdjęciach zobaczyć można tylko Ruby. - Towarzysz Ruby, Erso, nie chciał nam dzisiaj pozować do zdjęć, był zajęty jedzeniem w kącie. Tymczasem Ruby zaprzyjaźniła się z miotłą, darzy uwielbieniem kalosze opiekunów - wyjaśnia Chodyła.
Ruby podpatrzono też przy śniadaniu. - Ursony solidaryzują się z niedźwiedziami i także szykują sadełko na zimę. Przypominamy, że z wielką wdzięcznością przyjmujemy dla naszych zwierzaków orzechy włoskie, laskowe i olej słonecznikowy - dodaje Chodyła.
Goście z Ameryki
Ursony to gryzonie, jeżozwierzowce z rodziny ursonowatych. Wyglądają jak wielkie pluszowe kulki, w rzeczywistości są "kłujące jak diabli". Ich kolce mają około 4 centymetry długości, ułożone są gładko na głowie, plecach, bokach ciała i ogonie. Używają ich, gdy znajdują się w niebezpieczeństwie. Wówczas stroszą kolce za pomocą specjalnych mięśni.
Na wolności występują w Ameryce Północnej i Środkowej - od północnej Argentyny po Alaskę. Dorosłe osobniki potrafią mierzyć około metra i ważyć 14 kilogramów. Mają charakterystyczny ogon, którym podczas wspinaczki na drzewa owijają się wokół gałęzi i służy im jako dodatkowa noga. Aktywne są głównie nocą. Dnie spędzają śpiąc w kryjówkach.
Autor: FC/jb / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań