Kilkanaście zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem bloku w Ostrowie Wielkopolskim. W mieszkaniu, w którym wybuchł pożar znaleziono zwłoki 73-latka. Wiadomo, że dziesięć osób jest poszkodowanych, w tym siedmioletnie dziecko. Prokuratura wskazała wstępne przyczyny pożaru. Miało dojść do zwarcia z powodu dwóch przedłużaczy.
Tragiczny pożar w Ostrowie Wielkopolskim. Tuż po godzinie 6 ogień pojawił się w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Matejki. Na miejsce przybyło łącznie 11 zastępów straży pożarnej. - Zastaliśmy rozwinięty pożar mieszkania w budynku wielokondygnacyjnym na drugim piętrze. Z bloku samodzielnie ewakuowały się 44 osoby, z czego dziewięciu lokatorom pomagali strażacy. W mieszkaniu, w którym wybuchł pożar, znaleźliśmy martwego około 70-letniego mężczyznę - powiedział st. kpt. Tomasz Chmielecki, rzecznik straży pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak podaje Biuro Zarządzania Kryzysowego w Ostrowie Wielkopolskim z budynku ewakuowano 44 osoby. Podstawiono dla nich autobus, w którym mogły schronić się w pierwszej chwili po zdarzeniu.
Poszkodowanych 10 osób, w tym siedmioletnie dziecko
Łącznie w pożarze zostało poszkodowanych 10 osób. Trzy z nich przetransportowano do ostrowskiego szpitala. - Do szpitala przyjęliśmy dwie osoby dorosłe i 7-letnie dziecko. U żadnej z nich nie występuje stan zagrożenia życia - przekazał rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala lekarz Adam Stangret.
Część lokatorów już wróciła do swoich mieszkań. - Zakończyły się działania ratowniczo-gaśnicze oraz prace biegłego i służb. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie potrzeb mieszkańców, którzy ucierpieli w wyniku tego pożaru to ustalamy to. Służby są już o tym poinformowane i ich działania zostaną dziś uruchomione. Wszyscy lokatorzy, poza tymi z mieszkania, w którym doszło do pożary mogą już wrócić do mieszkań. Wiadomo jednak, że w niektórych lokalach są szkody - przekazał Piotr Olszak, kierownik Biura Zarządzania Kryzysowego.
Prokurator o wstępnych ustaleniach
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn pożaru mieszkania w bloku i śmierci 73-letniego lokatora. Ciało ofiary zabezpieczono, żeby przeprowadzić sekcję zwłok. - Przeprowadzono już przesłuchania świadków mogących posiadać kluczowe informacje dla ustalenia przyczyny i okoliczności. Zabezpieczono dokumentację medyczną pokrzywdzonego. Wykonano też wstępne oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa – powiedział prokurator. Dodał, że ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej z powodu połączenia dwóch przedłużaczy. - Nie potwierdzono, aby mężczyzna palił papierosy, wykluczono okoliczność zaprószenia ogniem. Zdarzenie będzie podlegało dalszej szczegółowej weryfikacji w oparciu o kompleksowe zgromadzenie materiału dowodowego - powiedział.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP