Poznańscy chirurdzy pod kierunkiem prof. Witolda Szyftera przeprowadzili unikatową na świecie operację rekonstrukcji krtani przy pomocy fragmentu uda pacjenta. Pomagali im specjaliści austriaccy.
Operowano 48-letniego biznesmena cierpiącego na chrzęstniaka krtani - rzadko występujący łagodny nowotwór tkanki chrzęstnej. Zajmowały się nim dwa zespoły chirurgów. Jeden najpierw usunął guza, a drugi pobrał z okolicy uda fragment tkanek niezbędnych do odtworzenia krtani. Specjalistom poznańskim pomagali w tym lekarze z Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej w Salzburgu.
Usunięcie było konieczne
- Nie było niespodzianek, tak jak wcześniej zdiagnozowano, chory cierpiał na tzw. guza chrzęstnego, ale był on dość duży - sięgał od 2,5 do 3,5 cm. Aby go w całości usunąć musieliśmy wyciąć ponad połowę krtani - powiedział prof. Witold Szyfter, szef katedry i kliniki otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Usunięcie nowotworu było konieczne, ponieważ wraz z dalszym jego rozrastaniem, choremu groziło uduszenie.
Pobrali płat okostnej
Podczas pobierania płatu okostnej wraz z kawałkiem kości udowej i naczyniami krwionośnymi, lekarze posłużyli się wcześniej przygotowanym modelem fragmentu tych tkanek potrzebnych do rekonstrukcji krtani.
- Zależy nam na precyzyjnej rekonstrukcji, żeby pobrać jedynie tyle tkanek, ile jest koniecznych do przeprowadzenia operacji. Ważne jest, żeby przy okazji nie okaleczyć chorego, który miałby nową krtań, ale nie mógłby się na przykład poruszać - podkreślił poznański specjalista.
Laryngolodzy twierdzą, że okostna znakomicie nadaje się do odtworzenia krtani, gdyż jest włóknistą błoną ochraniająca kość od zewnątrz, silnie unerwioną i unaczynioną, bo odżywia kość. Znajdują się w niej komórki kościotwórcze, z których odrasta złamana kość.
Odtworzona przy użyciu okostnej krtań jest w pełni funkcjonalna.
Więcej osiągnięć
Poznańska klinika otolaryngologii specjalizuje się w rekonstrukcjach krtani połączonych z autoprzeszczepem i ma na tym polu więcej sukcesów.
W 2012 r. prof. Szyfter wraz z dr. Jackiem Banaszewskim i prof. Małgorzatą Wierzbicką operował z kolei 54-letnią kobietę, u której doszło do zniszczenia krtani po długotrwałej intubacji. Do odtworzenia krtani pacjentki wykorzystano płat pobrany z jej łopatki, zawierający fragment kości i tkanek miękkich wraz z szypułą naczyniową o powierzchni 4 na 4 cm. Krtań wyściełano jeszcze błoną śluzową pobraną z policzka, żeby mogła oddychać.
- Próbujemy wykorzystać różne metody, żeby dobrze zrekonstruować krtań, ale chodzi nam również o to, by zabieg nie trwał zbyt długo i nie był zbyt uciążliwy zarówno dla pacjenta, jak i operującego go zespołu - powiedział prof. Szyfter.
Autor: kk/b / Źródło: PAP/TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Szpital Kliniczny im. Heliodora Święcickiego