Nożownik z Czarnkowa wciąż na wolności. Jeszcze dzisiaj międzynarodowy list gończy

Policjantom nadal nie udało się zatrzymać Marcina Forbricha
Policjantom nadal nie udało się zatrzymać Marcina Forbricha
Źródło: TVN24 Poznań

Policja zakończyła akcję poszukiwawczą Marcina Forbricha, nożownika który ranił w Czarnkowie (woj. wielkopolskie) cztery osoby, w tym jedną śmiertelnie. Prawdopodobnie jeszcze dziś prokuratura wyda międzynarodowy list gończy za 26-latkiem.

- Funkcjonariusze przeszli teraz do tzw. działań operacyjnych. Prokuratura ma jeszcze dzisiaj wydać list gończy, co oznaczać będzie poszukiwanie 26-latka na terenie całego kraju. Niewykluczone, że list gończy będzie miał charakter międzynarodowy - podaje Wojciech Michałkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.

Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Trzciance. - W sądzie w Trzciance złożony został już wniosek o tymczasowe aresztowanie, tzw. poszukiwawcze (prokurator występuje do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 14 dni od dnia zatrzymania podejrzanego). Po doprowadzeniu podejrzanego prokurator przesłucha go i w razie potrzeby wystąpi do sądu z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztowania - mówi prokurator Radosław Gorczyński.

Dwa dni poszukiwań

W trwającą dwa dni akcję poszukiwawczą zaangażowanych było około 300 funkcjonariuszy z całej Wielkopolski, kilkadziesiąt radiowozów, śmigłowiec policyjny oraz łódka, z której sprawdzano okolice brzegów Noteci. Przeczesywano głównie lasy w okolicach Czarnkowa. Poszukiwania nie przyniosły jednak rezultatów. Zakończono je w czwartek o zmroku.

Policja poszukuje nożownika z Czarnkowa

Policja poszukuje nożownika z Czarnkowa

Choć mieszkańcy zgłaszali funkcjonariuszom, że widzieli poszukiwanego mężczyznę, te sygnały nie znalazły dotąd żadnego potwierdzenia.

Zaatakował we własnym domu

Do tragedii doszło we wtorek około godz. 23 w domu jednorodzinnym w Czarnkowie.

- 26-latek zaatakował nożem cztery osoby. Ranił swojego ojca, jego konkubinę oraz dwóch sąsiadów: ojca i syna - wyjaśnia Wojciech Michałkiewicz z czarnkowskiej policji.

Starszy z sąsiadów to ofiara śmiertelna, jego syn trafił w ciężkim stanie do szpitala w Pile. Dwie pozostałe osoby przewieziono do szpitali w Trzciance i Czarnkowie. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Motywy sprawcy są nieznane.

Ranił ojca, zabił sąsiada. Policja szuka nożownika z Czarnkowa

Ranił ojca, zabił sąsiada. Policja szuka nożownika z Czarnkowa

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: