Śledczy wyjaśniają, co stało się w Nowym Tomyślu w niedzielę rano. Wezwanie, które otrzymały służby, dotyczyło pożaru auta, ale okazało się, że przy samochodzie leży martwy mężczyzna
Policja i prokuratura z Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie) wyjaśniają okoliczności pożaru i śmierci mężczyzny. Do zdarzenia doszło na ul. Osiedlowej w niedzielę około godz. 5.30.
- Jeden z sąsiadów zauważył pożar i wezwał służby. Policjanci pojawili się na miejscu. Okazało się, że obok płonącego auta znajdują się zwłoki mężczyzny. Udało się ustalić jego tożsamość. Wiadomo, że był obywatelem Ukrainy - informuje starszy sierżant Mariusz Majewski, rzecznik nowotomyskiej policji.
Na miejscu przeprowadzono oględziny. Działania policji w tej sprawie nadzoruje prokuratura. - Badamy i wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia. Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że zabezpieczono ciało do sekcji zwłok, a ta odbędzie się dziś w południe - mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Nowy Tomyśl