Wszystko zaczęło się od nowelizacji prawa, która chroni m.in. mieszkańców bloków spółdzielczych przed nadmiernymi rachunkami. Na jej mocy rachunki mogą zdrożeć maksymalnie o 40 procent w porównaniu z tymi z końca września zeszłego roku.
PRZECZYTAJ: Sejm przyjął ustawę ograniczającą podwyżki cen ciepła.
Te dobre wieści Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce przekazać mieszkańcom. Spółdzielnia Mieszkaniowa w Nowym Tomyślu otrzymała treść druku, który ma dostarczyć mieszkańcom. Powinni przekazać cztery tysiące pism, bo tyle jest mieszkań.
"Tego nie da się zrobić w ciągu tygodnia"
Spółdzielnia powinna to zrobić - jak podaje jej prezes - w ciągu siedmiu dni. W każdym liście mają się znaleźć wyliczenia dla poszczególnych mieszkań.
- To niewykonalne z kilku powodów. Po pierwsze rozliczanie kosztów ciepła odbywa się w okresie 12-miesięcznym i nie mamy danych dotyczących czterech tysięcy mieszkań rozliczanych w różnych odstępach czasowych. Tego nie da się zrobić w ciągu tygodnia – mówi Andrzej Funka, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Tomyślu.
Jak mówi, można byłoby takie druki przygotować, gdyby zawrzeć w piśmie liczbę ogólną, jaką zaoszczędzi spółdzielnia, a nie poszczególni mieszkańcy.
Funka zdecydował, że ostatecznie takiego listu do mieszkańców nie wyśle.
Autorka/Autor: FC/gp
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24