Dwa lata w więzieniu spędzi Damian U., który zmuszał do czynności seksualnych ośmiu chłopców w wieku do 15 lat. Taki wyrok wydał w piątek Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim. 21-latek usłyszał w sumie 10 zarzutów.
Do przestępstw na tle seksualnym dochodziło m.in. w internacie jednej ze szkół średnich w Gorzowie Wielkopolskim.Pokrzywdzonymi w tej sprawie jest ośmiu chłopców w wieku do 15 lat. Oprócz zarzutów dotyczących zachowań seksualnych oskarżony usłyszał także zarzut rozpijania małoletnich.21-latkowi groziło do 12 lat więzienia. Prokurator wnosił o cztery lata pozbawienia wolności, natomiast obrońca oskarżonego - o dwa lata więzienia w zawieszeniu na lat pięć."Działał perfidnie i z premedytacją"Sędzia tłumaczył, że na plus oskarżonego działały jego wiek, niekaralność i współpraca z wymiarem sprawiedliwości. Jednak nie zmienia to faktu, że przestępstwa, których się dopuścił, są ciężkie, a Damian U. działał świadomie i z premedytacją.- Takie zachowania muszą być piętnowane. Zatem kara bezwzględnego pozbawienia wolności jest tutaj adekwatna - uzasadniał wyrok sędzia Krzysztof Rawo.Na poczet kary wliczone zostało pół roku spędzone przez Damiana U. w areszcie. Oprócz pozbawienia wolności 21-latek dostał także 5-letni zakaz zajmowania jakikolwiek stanowisk związanych z zajmowaniem się dziećmi i młodzieżą. Obrońca 21-latka zapowiedział apelację.Zobacz materiał "Polska i Świat" o sprawie Damiana U.:Zatrzymany rok temuDamian U. został zatrzymany 2 kwietnia 2014 r. w jednym z internatów w Gorzowie Wlkp. Podczas przeszukania policja zabezpieczyła laptopa i telefon komórkowy. Miał w nim znajdować się film z nagranym seksem oralnym z 14-latkiem. Jeden z postawionych podejrzanemu zarzutów dotyczy również utrwalania tych zachowań w formie elektronicznej.Do zdarzeń pierwszy raz miało dojść w czerwcu 2013 r., gdy U. był jeszcze drużynowym w harcerstwie. Tą funkcję pełnił do września 2013 r. Chłopcy, których miał wykorzystywać, mieli wówczas odpowiednio 13 i 14 lat. Obaj są uczniami gimnazjum w tym samym zespole szkół i mieszkają w tym samym internacie co U. Podejrzany pomagał im w lekcjach. W zamian dobrowolnie mieli poddawać się "innym czynnościom seksualnym".W toku śledztwa, które zostało wszczęte w lutym 2014 roku, U. był aresztowany, jednak ten środek zapobiegawczy został zmieniony we wrześniu ubiegłego roku na poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł, dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi.
Autor: fc/mw/r / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24