W sześciu wsiach od kilku dni nie mają wody. "Musimy korzystać z rowów i nielicznych studni"

Gmina Krzeszyce boryka się z awarią wodociągową
Gmina Krzeszyce boryka się z awarią wodociągową
Źródło: TVN24

W gminie Krzeszyce (woj. lubuskie) mieszkańcy sześciu wsi nie mają dostępu do wody. Wszystko przez awarię, do której doszło w ubiegłym tygodniu. Mieszkańcy radzą sobie jak mogą, czerpią wodę z rowów i prywatnych studni. - Sytuacja jest dramatyczna - mówią.

Do niedawna mieszkańcy aż 23 wsi musieli radzić sobie ze skutkami awarii sieci wodociągowej. Doszło do niej z powodu zbyt niskiego poziomu wód gruntowych i głębinowych. Uszkodzone zostały pompy w Malcie, gdzie znajduje się ujęcie wody dla całej gminy. Teraz bez wody jest wciąż 6 wsi.

Beczkowozy i butelki

Mieszkańcy próbują sobie radzić z tą sytuacją. Korzystają z wody w rowach i prywatnych studniach.

- Do gminy zostały też ściągnięte cztery beczkowozy, które rozwożą wodę. Ponadto jest zapewniona woda pitna w 5-litrowych butelkach. Sytuacja jest już prawie opanowana i mieszkańcy Krzeszyc mają już wodę, natomiast problem jest jeszcze w miejscowościach oddalonych o kilka kilometrów - mówi Stanisław Peczkajtis, wójt Krzeszyc.

Przenośna toaleta w szkole

Jedną z wsi, w której nie ma dostępu do wody jest Kołczyn. Tam dyrekcja szkoły zapewniła przenośną toaletę, z której mogą korzystać uczniowie. Pierwszoklasiści mogą korzystać również z normalnych toalet w budynku. Przygotowano tam dla nich m.in. specjalne płyny dezynfekcyjne.

- Problem jest rozwiązany dzięki temu, że mamy dowożoną wodę. Dostajemy także wodę w butelkach, z której robiona jest herbata dla dzieci - uspokaja Beata Brzezińska, dyrektor szkoły.

Winne są zaniedbania

- Nadal jesteśmy pozbawieni wody w kranach, co jest ogromnym utrudnieniem - mówi mieszkaniec Kołczyna. Dodaje, że beczkowóz, który rozwozi wodę, jeździ nieregularnie i nigdy nie wiadomo o której godzinie przyjedzie.

Jeden z mieszkańców twierdzi, że ta sytuacja jest spowodowana ogromnym zaniedbaniem przez Zakład Usług Komunalnych i poprzednich władz, które w ogóle nie dbały o modernizację ujęcia wody.

Nowy odwiert

Wójt ma zamiar wykonać nowy odwiert w Malcie, gdzie znajduje się ujęcie wody. Twierdzi, że ta inwestycja powinna być wykonana co najmniej 10 lat temu.

- Obecnie zbieram dokumentację, ale mam nadzieję, że w ciągu dwóch tygodni uda się tego dokonać i warta 100 tys. zł inwestycja zostanie zrealizowana, a mieszkańcy gminy Krzeszyce będą mogli normalnie funkcjonować - mówi Peczkajtis.

Autor: hr / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: