Śmieciami zapełnili kilka kontenerów i kilkaset plastikowych worków. Mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego poświęcili kilka godzin na zbieranie odpadów na osiedlu Sady. - Zmobilizowaliśmy siły ludzkie i to ogarnęliśmy - mówi Marek Rybka, organizator akcji.
Za porządki zabrała się grupa "Gorzów to My". Organizatorzy spontanicznie skrzyknęli gorzowian i w niedzielę wszyscy chętni - ponad 50 osób - stawili się na skwerze między blokami, ogródkami działkowymi i garażami osiedla Sady. To ten teren najbardziej przerażał ich ilością nagromadzonych śmieci.
Na tym nie poprzestaną
- Pomysł się wziął ze spacerów, z tego co tu zobaczyliśmy. A zobaczyliśmy - jak widać - katastrofę. Zmobilizowaliśmy siły ludzkie i to ogarnęliśmy - mówi Marek Rybka, organizator akcji.
Mieszkańcy przez kilka godzin wspólnie zbierali większe (szafki, zderzaki, opony) i mniejsze (butelki, siatki, kafelki) odpady. Po akcji wywieźli z terenu kilka kontenerów i kilkaset worków po brzegi wypełnionych śmieciami.
- Za tydzień, dwa, może być to samo. Ale chcemy tę akcję troszkę szerzej promować, żeby mieszkańcy zaczęli być wrażliwi na to co wokół nich się dzieje - tłumaczy Tomasz Bielański, mieszkaniec Gorzowa.
Społecznicy zapowiadają, że to nie koniec działań. W planach mają sprzątanie kolejnych gorzowskich osiedli.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24