Wyjechał na ulicę samochodem pozbawionym maski, bez zderzaków i tablic rejestracyjnych. 22-latka zatrzymała policja.
Do zatrzymania kierowcy bmw doszło w środę w Mielżynie. - Młody mężczyzna poruszał się po drodze publicznej samochodem, który zwrócił uwagę policjantów gnieźnieńskiej drogówki, bo nie posiadał tablic rejestracyjnych i elementów wyposażenia zewnętrznego nadwozia pojazdu, takich jak pokrywy silnika, zderzaków i przednich błotników - informuje Anna Osińska, oficer prasowy gnieźnieńskiej policji.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Samochód tak wyglądał, bo go naprawiał
Podczas kontroli okazało się, że kierujący co prawda posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami, ale samochód, który prowadził, był niezarejestrowany, czyli niedopuszczony do ruchu.
- Podczas rozmowy z policjantami powiedział, że auto nie jest jego własnością, one je tylko naprawia i była to jazda próbna - tłumaczy Osińska.
Za popełnione wykroczenia funkcjonariusze nałożyli na 22-latka dwa mandaty na łącznie 150 złotych: za jazdę pojazdem niedopuszczonym do ruchu i brak zapiętych pasów. Kierowca został też ukarany 3 punktami karnymi.
Autorka/Autor: FC/gp
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Gniezno