Policjanci z Miedzychodu zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę poruszającego się... konno. Na widok stróży prawa mężczyzna rzucił się do ucieczki. Zakończyło się upadkiem i wysokim mandatem.
Do interwencji doszło w sobotę po godzinie 16 w powiecie międzychodzkim (woj. wielkopolskie). - Policjanci z Międzychodu byli mniej więcej przygotowani na to, co zobaczą, ponieważ mieli zgłoszenie, że właśnie na koniu ma poruszać się mężczyzna, który jest najprawdopodobniej nietrzeźwy - mówi nadkomisarz Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Funkcjonariusze otrzymali informację, gdzie jeździec się znajduje i chcieli go zatrzymać do kontroli. Mężczyzna na koniu jednak ich ominął i zaczął uciekać.
Chciał wyprowadzić ich w pole
- Policjanci ruszyli za nim w pogoń radiowozem. Mężczyzna po kilkudziesięciu metrach zjechał na pole - relacjonuje Święcichowski.
Tam mężczyzna spadł z konia. - Na szczęście nic poważnego mu się nie stało - mówi Święcichowski.
Mężczyzna faktycznie był nietrzeźwy, miał blisko półtora promila alkoholu w organizmie. - Koń został zabezpieczony przez członka rodziny tego mężczyzny, natomiast on, po wytrzeźwieniu, został ukarany mandatami na łączną kwotę 3500 złotych.
- O ile ta cała sytuacja na pierwszy rzut oka może wyglądać zabawnie, to zagrożenie, jakie stworzył i konsekwencje, które mogło spowodować to zachowanie, byłyby bardzo poważne. Na szczęście skończyło się tylko na siniakach i finansowej stracie - kończy Święcichowski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań