Jeden z najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy Dariusz Michalczewski zmierzy się w ringu bokserskim z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Do starcia dojdzie w sobotni wieczór, podczas Gali Boksu Białych Kołnierzyków. Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na chore dzieci.
- Do walki trenowałem w miarę możliwości czasowych, co - przy moich obecnych obowiązkach - nie było proste. Jednak sport już dawno nauczył mnie dyscypliny, więc zdarzało się, że wstawałem o godz. 5. rano, by przed pracą poćwiczyć z workiem treningowym w garażu – powiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Dodał, że sport zawsze był mu bardzo bliski i w przeszłości podejmował wiele wyzwań, jak narciarski bieg Wazów na 90 km czy wjazdy rowerem na Śnieżkę. Zaznaczył, że każda rywalizacja sportowa motywuje go do systematyczności, tym bardziej, perspektywa walki z jednym z najlepszych polskich pięściarzy.
Prezydent walki się nie boi
Zapytany, czy boi się starcia z Tigerem, odpowiedział, że nie. Dodał, że takie wyzwania go „motywują i mobilizują, dodają siły i energii”. „Trenowałem boks czterdzieści lat temu, jako dziecko. Wychowałem się w dzielnicy, gdzie albo trzeba było umieć się bić, albo - szybko biegać. Uważam, że ukształtował mnie właśnie sport i to łączy mnie z Michalczewskim” – mówił Jaśkowiak.
Walka trwać będzie trzy rundy po trzy minuty. Jaśkowiaka to nie przeraża. - Ostatnio wytrzymałem 12 rund. Wróciłem do domu zadowolony, na co żona powiedziała, że powinienem wytrzymać 20 rund, bo worek nie oddaje, a Michalczewski będzie - śmieje się i dodaje: - Chciałbym pamiętać tę walkę do końca życia, a najlepiej się pamięta, gdy boli.
Michalczewski do swojego rywala podchodzi z szacunkiem. - Miałem być kibicem, potem trenerem, w końcu okazało się, ze mam walczyć z prezydentem. Pokazuje on wielkie jaja, że chce ze mną boksować - mówi i przekornie uznaje Jaśkowiaka za faworyta walki. - Jestem w takiej niekomfortowej sytuacji, że nie mogę znokautować prezydenta - podkreśla.
Powalczą też kucharz i aktor
Gali Boksu Białych Kołnierzyków będzie pierwszą na tak dużą skalę imprezą tego typu w Polsce. Oprócz Jacka Jaśkowiaka, swoich sił na ringu spróbuje ponadto ośmiu amatorów, wśród których są lokalni przedsiębiorcy, dziennikarz "Głosu Wielkopolskiego", aktor poznańskiego Teatru Polskiego, kucharz czy fotograf o hiszpańskich korzeniach.
Gala boksu Białych Kołnierzyków ma cel charytatywny. Zebrane pieniądze zostaną przekazane na modernizację oddziału w Klinice Kardiochirurgii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Autor: FC / Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań