Minimum 3 lata doświadczenia gry za granicą, znajomość angielskiego i zarobki rzędu 40 tys. złotych miesięcznie - takie warunki proponuje Lech Poznań w ofercie zamieszczonej w urzędzie pracy. - Takie są procedury, jeśli chcemy zatrudnić zawodnika spoza Unii Europejskiej - mówi Łukasz Borowicz, rzecznik poznańskiego klubu.
- Pracodawca zgłosił do nas ofertę pracy na stanowisko piłkarza zawodowego. Wymagania to minimum 3-letnie doświadczenie w graniu za granicą oraz znajomość angielskiego w mowie i piśmie. W naszej bazie nie znaleźliśmy kandydata spełniającego te wymogi - mówi Agnieszka Kownacka z Powiatowego Urzędu Pracy.
W takim wypadku, po wykonaniu testu potrzeb rynkowych, pracodawca wykazał, że lokalny rynek pracy nie zaspokaja potrzeb kadrowych.
"Takie są procedury"
Potencjalnemu kandydatowi (bez wymaganego wykształcenia) proponowano wynagrodzenie rzędu 40 tys. złotych miesięcznie. Nietrudno się domyślić, że jedynym klubem w regionie, mogącym zapewnić takie warunki, jest Lech Poznań.
- Z jednej strony może to zaskakiwać, ale po prostu tak już jest. Wiele klubów, np. koszykarskich, taką praktykę stosowało, ściągając do siebie zawodników ze Stanów Zjednoczonych. Musimy przeprowadzać taką procedurę, jeśli chcemy zatrudnić zawodnika spoza Unii Europejskiej. Warunki oferty dostosowuje się pod konkretnego zawodnika - przyznaje Łukasz Borowicz.
Tym zawodnikiem jest Czarnogórzec Vladimir Volkov. Z Kolejorzem związał się półrocznym kontraktem, z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Volkov występował m.in. w Partizanie Belgrad, Sheriffie Tiraspol, czy ostatnio w belgijskim KV Mechelen. Występuje także w reprezentacji Czarnogóry.
Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: lechpoznan.pl/pup.poznan.pl | Paweł Jaskółka