Stracił panowanie nad samochodem i wjechał w ogrodzenie. Auto "zaparkował" idealnie... na boku między dwoma domami. Tak było w Kunowie (woj. wielkopolskie). Kierowca seata był pijany, oprócz niego w aucie był 9-letni chłopiec.
Groźna kolizja w Kunowie (woj. wielkopolskie). Wszystko działo się w środę około godz. 15.
- Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca seata na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i wtedy uderzył w ogrodzenie jednego z domów. Auto przewróciło się na bok - poinformował asp. sztab. Sebastian Myszkiewicz z gostyńskiej policji.
Był pijany
To, że nikomu nic się nie stało, to cud. Ulica Gostyńska jest jedną z bardziej ruchliwych - to trasa w kierunku Poznania. W chwili, gdy auto "zaparkowało" między dwoma domami, nikogo nie było w pobliżu. - 25-letni kierowca był pijany. Miał 1,16 promila w wydychanym powietrzu. Został przetransportowany do szpitala, ale okazało się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń. Oprócz niego w samochodzie był 9-letni chłopiec. Nic mu się nie stało - tłumaczy Myszkiewicz.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grożą za to 2 lata więzienia. Ponadto 25-latek będzie musiał pokryć koszty uszkodzonego ogrodzenia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Marta Stachowiak | gostyn24.pl