Na autostradzie A2 pod Koninem koń przewożony na zawody wybiegł z przyczepy na jezdnię. Zwierzę poślizgnęło się i prawdopodobnie połamało sobie nogi. Konia trzeba było uśpić - podała policja. Nitka w kierunku Warszawy przez ponad dwie godziny była nieprzejezdna.
Do zdarzenia doszło na nitce autostrady A2 w kierunku Warszawy pomiędzy węzłami Modła a Konin Wschód. Służby odebrały zgłoszenie przed godziną 11.
Zaczął się szarpać, zjechał na pobocze
Jak poinformował dyżurny punktu informacji drogowej poznańskiego oddziału GDDKiA, koń był przewożony na zawody. Gdy zaczął się szarpać, właściciel zatrzymał się na pasie awaryjnym, aby sprawdzić, co się dzieje. Wówczas koń wybiegł na drogę, pośliznął się i prawdopodobnie połamał sobie nogi.
Na miejscu zdarzenia była policja i straż pożarna. Jak poinformował oficer prasowy konińskiej policji młodszy aspirant Sebastian Wiśniewski, na miejsce zdarzenia przybył weterynarz, który ocenił stan zwierzęcia. Konia trzeba było uśpić.
Spore utrudnienia
Odcinek autostrady między węzłami był zamknięty przez ponad dwie godziny. Kierowcy mogli ominąć tę część trasy, zjeżdżając z A2 na węźle Modła.
Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24