Po "aferze mailowej". Wiceprezydent rezygnuje, poseł odpiera zarzuty, a dyrektor na wizji ociera łzy

Paweł Augustyn na antenie WTK ocierał łzywtkplay.pl

Agnieszka Pachciarz zrezygnowała ze stanowiska wiceprezydenta Poznania, ale twierdzi, że oskarżenia o nielojalność wobec Jacka Jaśkowiaka są bezpodstawne. Poseł PO Jacek Tomczak odpiera wszystkie zarzuty. A Paweł Augustyn, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, podczas wywiadu w lokalnej telewizji ocierając łzy, mówi: "gdybym wiedział, że z takim g... będę miał do czynienia, to bym tu nie przyszedł do pracy". Przyznał jednak, że z jego skrzynki wyciekły maile. To, jak do tego doszło, bada teraz policja pod nadzorem prokuratury.

"Afera" wybuchła w poniedziałek wieczorem, po publikacji "Głosu Wielkopolskiego" dotyczącej treści maili, jakie miały wyciec ze skrzynki Pawła Augustyna, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu. Według "Głosu", z mailowej korespondencji miało wynikać, że mogło dochodzić do prób obsadzania stanowisk w Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych "ludźmi Jacka Tomczaka", wątpliwości miała też budzić uczciwość konkursu, który wygrał Augustyn. Próby storpedowania koalicji PO-SLD w radzie miasta na rzecz współpracy z radnymi z klubu Ryszarda Grobelnego zarzucono z kolei Agnieszce Pachciarz, wiceprezydent Poznania.

Pachciarz: "To insynuacje"

W efekcie w mieście doszło do politycznego trzęsienia ziemi. Z funkcji zrezygnowała zastępczyni Jacka Jaśkowiaka. - Moja rezygnacja wynika wyłącznie z braku możliwości dalszej współpracy. Tej pracy, jak i poprzednich, podjęłam się, aby pracować merytorycznie dla mieszkańców Poznania, a nie, aby brać udział w podobnych gierkach – powiedziała tvn24.pl.

W moich mailach żaden z tych zarzutów nie ma potwierdzenia Agnieszka Pachciarz, była wiceprezydent Poznania

Jednocześnie była już wiceprezydent odcięła się od zarzutów, jakie są jej stawiane. Sugestie o próbie storpedowania koalicji PO i SLD i wpływie na konkurs na prezesa ZKZL, nazywa insynuacjami.

- Sprawa dziwi mnie tym bardziej, że ten konkurs był szeroko komentowany w mediach i opinia publiczna znała jego kuluary. I nagle po miesiącach moja rola zostaje przedziwnie wyolbrzymiona, choć główni aktorzy tej sprawy byli świetnie wszystkim znani. W kilku rozmowach koalicyjnych z SLD brałam udział wspólnie z radnymi PO. W tych rozmowach staranie o dojście do porozumienia było obustronne. A o wadach i zaletach każdej z rozważanych do końca koalicji rozmawiałam otwarcie z prezydentem - przekonywała.

Jej zdaniem korespondencja, o której mowa, powinna zostać upubliczniona, bowiem obecnie "możemy mówić co najwyżej o wrażeniach z lektury kilku osób". Jak dodaje, najciekawszym wątkiem sprawy jest możliwość sfałszowania wiadomości. - W moich mailach żaden z tych zarzutów nie ma potwierdzenia - tłumaczy. Sama zdeklarowała się, że swoje maile może upublicznić, jednak w momencie, gdy zrobią to pozostałe osoby, których sprawa dotyczy.

Agnieszka Pachciarz zastępczynią Jacka Jaśkowiaka została w lutym. Było to spełnienie obietnicy przedwyborczej - wśród zastępców miała znaleźć się kobieta. Kandydatki szukano długo. W końcu wybór padł na byłą szefową Narodowego Funduszu Zdrowia. Początkowo zajmowała się sprawami zdrowia i polityki mieszkaniowej. Wśród jej obowiązków znalazł się m.in. nadzór właśnie nad Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych. Po zawarciu koalicji PO z SLD i powołaniu wiceprezydenta Arkadiusza Stasicy, zamiast polityki mieszkaniowej powierzono jej kulturę i sprawy społeczne. Do czasu znalezienia jej następcy, obowiązki Pachciarz przejmie sam prezydent Jaśkowiak.

Tomczak: "To nieprawdziwe informacje"

Oświadczenie w związku z informacjami medialnymi na temat konkursu na prezesa Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu oraz polityki kadrowej spółki wydał poseł Jacek Tomczak. To konserwatywny poseł PO, kiedyś należący do PiS, które nawet wystawiło go jako swojego kandydata na prezydenta Poznania w 2006 r."Głos Wielkopolski" nazywa go "rozgrywającym" afery - Tomczak, wraz z Mirosławem Kruszyńskim (były wiceprezydent Poznania - red.), miał przygotowywać do konkursu na prezesa ZKZL Pawła Augustyna. Potem ten miał pytać, Tomczaka kogo zatrudnić w spółce. Nie ma jednak potwierdzenia, że ten kiedykolwiek odpowiedział.

- Przypisywanie mi roli rozgrywającego jest bzdurą - odpowiada Jacek Tomczak. Poseł PO przysłał do redakcji oświadczenie dotyczące przypisanej mu roli w "aferze mailowej". Czytamy w nim, że nie miał on wpływu na władze miasta Poznania, w związku z toczącym się konkursem na stanowisko prezesa ZKZL.

Nikogo nie rekomendowałem Panu Pawłowi Augustynowi ani nie wysyłałem żadnego maila w tej sprawie. Nie znam żadnej osoby zatrudnionej przez Prezesa ZKZL Jacek Tomczak, poseł PO

"Nie miałem ani takich możliwości, ani takiego zamiaru. Co więcej, nie kierowałem do przedstawicieli władz miasta żadnych rekomendacji i maili dotyczących któregokolwiek z kandydatów startujących w konkursie. Myślę, że wynik tego konkursu był dla wszystkich dużym zaskoczeniem, a odbywał się nie tyko pod kontrolą władz miasta, ale i mediów. Nawet, jeżeli ktoś zapytałby mnie o opinie w tej sprawie, to przecież nie mogłoby to mieć wpływu na tak ważną decyzje. Decyzję taką mogły podjąć tylko Prezydent i władze miasta po przeprowadzeniu konkursu i weryfikacji merytorycznej kandydatów" - napisał.

Odcina się także od zarzutu obsadzania stanowisk w ZKZL swoimi ludźmi. "Nikogo nie rekomendowałem Panu Pawłowi Augustynowi, ani nie wysyłałem żadnego maila w tej sprawie. Nie znam żadnej osoby zatrudnionej przez Prezesa ZKZL" - napisał poseł Tomczak. Łączenie jego nazwiska z przebiegiem konkursu oraz z decyzjami co do wyboru władz ZKZL uznaje on za wysoce niesprawiedliwe i godzące w jego dobre imię.

"Trudno mi zaakceptować budowanie medialnego przekazu na insynuacjach i niedomówieniach, płynących z wykradzionej rzekomo korespondencji Prezesa ZKZL" - czytamy w oświadczeniu.

Poseł informuje także, że nie brał udziału w żadnych rozmowach dotyczących koalicji z SLD, ani nie wyrażał w tej sprawie swojej opinii. "Ubolewam, że w efekcie medialnych doniesień rezygnację złożyła Pani Prezydent Pachciarz, którą uważam za jednego z najrzetelniejszych i najbardziej kompetentnych urzędników" - kończy.

W rozmowie z naszą redakcją odniósł się także do startu w jesiennych wyborach. Jak mówi, na razie nikt z Platformy nie żądał od niego rezygnacji z ubiegania się o mandat posła. On sam nie zamierza zrezygnować z walki o reelekcję. - Decyzję o kształcie list wyborczych podejmują władze partii. Nie miałem w tej sprawie na razie żadnych telefonów z PO - mówi. Do Sejmu ma kandydować z 12. miejsca na liście.

Augustyn ociera łzy na wizji

Emocji nie kryje także Paweł Augustyn. Podczas rozmowy z dziennikarką Wielkopolskiej Telewizji Kablowej, prezes ZKZL ocierał łzy.

Gdybym wiedział, że będę miał z takim gów...m do czynienia to bym tutaj nie przyszedł do pracy w ogóle Paweł Augustyn, prezes ZKZL

- Gdybym wiedział, że będę miał z takim gów...m do czynienia to bym tutaj nie przyszedł do pracy w ogóle - powiedział.

W rozmowie z WTK potwierdził, że doszło do wycieku informacji z jego skrzynki mailowej. - To złodziejstwo. Jest pewna granica smaku i tolerancji, którą ludzie powinni akceptować. A nie wynosić informacje z firmy i przekazywać je co pewien czas dziennikarzom. Skopiowanie komuś życia? To jakaś głupota - mówił.

Jak dodał, na podstawie tych informacji nie można mu zarzucić, że "wyciągał workami pieniądze z firmy", że jest łapówkarzem i "pozatrudniał matołów w firmie".

Jacek Jaśkowiak oczekuje od Pawła Augustyna rezygnacji z zajmowanego stanowiska. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy zamierza sam zrezygnować, jednak do czasu publikacji tekstu, nie odbierał od nas telefonów. Jeśli Augustyn nie ustąpi, na wniosek prezydenta Poznania, odwoła go rada nadzorcza, którą tworzą głównie miejscy urzędnicy.

Paweł Augustyn został prezesem ZKZL w kwietniu. Przyjechał z Krakowa i miał być osobą "spoza układu". - Procedura była wieloetapowa, bardzo wnikliwa i dociekliwa. Wybraliśmy najlepszego kandydata - oceniał po jego wyborze przewodniczący Rady Nadzorczej ZKZL Eryk Kosiński.

Milczący były wiceprezydent

Sprawy w żaden sposób nie komentuje Mirosław Kruszyński, którego nazwisko także pojawia się w "aferze mailowej". Były wiceprezydent nie odbierał telefonu. Żadnego oświadczenia nie zamieścił również na Facebooku, gdzie zamierzał publikować swoje stanowiska "w odniesieniu do spraw, które opinii publicznej zostały zaprezentowane, a ja z różnych powodów ich dotychczas nie skomentowałem".

Kruszyński, za czasów Ryszarda Grobelnego, pełnił rolę zastępcy prezydenta. Był odpowiedzialny m.in. za inwestycje i transport. Zarzuca się mu doprowadzenie do bałaganu przy najważniejszych remontach, wprowadzaniu karty PEKA czy pozwolenie na budowę dworca PKP w obecnym kształcie. Obecnie jest radnym sejmiku wojewódzkiego. Dostał się do niego "kuchennymi drzwiami" - zajął miejsce Katarzyny Bujakiewicz, która zrezygnowała z mandatu. W wyborach zdobył nieco ponad 3 tys. głosów, ponad dwa razy mniej niż popularna aktorka.

Policja bada sprawę wycieku maili

Sprawą wycieku korespondencji zajmują się już policja i prokuratura. Organy ścigania zawiadomił ZKZL. Śledczy nie zajmują się jednak w żaden sposób treścią korespondencji. Badają tylko, jak doszło do jej wycieku. Mogą też sprawdzić czy maile są autentyczne.

- Przyjęliśmy zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zabezpieczyliśmy w tej sprawie komputer i prowadzimy dochodzenie. Jak zwykle w takich przypadkach, nadzór nad sprawą objęła prokuratura - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Do wycieku ze skrzynki mailowej ZKZL doszło też już wcześniej, jeszcze za rządów poprzedniego dyrektora. Wówczas opublikowano listę osób, które potencjalnie mogły być eksmitowane. Opublikowali ją poznańscy anarchiści z Rozbratu. Jak udało nam się dowiedzieć, system informatyczny w ZKZL jest dość przestarzały. Świadczyć może o tym choćby fakt, że do niedawna, by połączyć się z internetem, trzeba było przekładać kable.

Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji Agnieszki Pachciarz:

Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji z funkcji przez Agnieszkę Pachciarz
Jacek Jaśkowiak informuje o rezygnacji z funkcji przez Agnieszkę PachciarzTVN 24 Poznań

Autor: Filip Czekała / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: wtkplay.pl

Pozostałe wiadomości

Dwoje dzieci zginęło, a dziewięcioro innych jest rannych po ataku nożownika w Southport w północno-zachodniej Anglii. Aż sześcioro z dziewięciorga dzieci walczy o życie. Lekarze starają się też uratować dwoje dorosłych opiekunów, którzy zostali zaatakowani w czasie zabawy w domu kultury. Napastnika zatrzymano. To 17-latek. Premier Wielkiej Brytanii, król Karol III i królowa Kamila w osobnych oświadczeniach napisali, że są "głęboko wstrząśnięci" zbrodnią. Książę William i księżna Kate napisali, że jako rodzice nie potrafią sobie wyobrazić tej tragedii.

Atak nożownika w Southport na Wyspach. Dwoje dzieci nie żyje, sześcioro w stanie krytycznym

Atak nożownika w Southport na Wyspach. Dwoje dzieci nie żyje, sześcioro w stanie krytycznym

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, BBC, tvn24.pl

- Viktora Orbana boli to, że Polska współdecyduje o polityce całej Europy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec, odnosząc się do słów węgierskiego premiera, który skrytykował polski rząd. Jak mówił Grabiec, "to jest takie tupanie nogą, trochę przypominające dziecko, które się zdenerwowało". - Węgry zostały same. Nie ma już rządu PiS-u, który wspierałby Orbana - stwierdził.

Szef kancelarii Tuska: Orban tupie nogą jak dziecko. Nie będzie cukierka. Węgry zostały same

Szef kancelarii Tuska: Orban tupie nogą jak dziecko. Nie będzie cukierka. Węgry zostały same

Źródło:
TVN24

Barbara Nowak zastąpiła na stanowisku pełnomocnika PiS w Krakowie Michała Drewnickiego - poinformował w poniedziałek odwołany z tej funkcji polityk. "To nie może być prawda. Ktoś musiałby stracić kontakt z rzeczywistością, żeby dymisjonować Michała Drewnickiego" - skomentowała zmianę Beata Szydło.

Barbara Nowak nową pełnomocniczką PiS w Krakowie. Beata Szydło: to nie może być prawda

Barbara Nowak nową pełnomocniczką PiS w Krakowie. Beata Szydło: to nie może być prawda

Źródło:
tvn24.pl

"Wierzymy, że Amerykanie chcą prawdziwej wolności i bezpieczeństwa, które oferuje wiceprezydentka Harris, a nie fałszywych, zmanipulowanych kłamstw Elona Muska i Donalda Trumpa" - tak rzeczniczka kampanii Kamali Harris skomentowała spreparowane nagranie opublikowane przez Elona Muska na platformie X. Wideo stworzone przez sztuczną inteligencję mogło wprowadzać odbiorców w błąd - tłumaczą eksperci. Do godziny 17 w poniedziałek wideo zyskało ponad 120 milionów odsłon i pod wpisem Muska wciąż nie dołączono do niego tak zwanej notki społeczności, która przestrzega przed fejkiem.

Elon Musk zamieścił fejkowe wideo ze zmanipulowanym głosem Kamali Harris. Jest reakcja jej sztabu

Elon Musk zamieścił fejkowe wideo ze zmanipulowanym głosem Kamali Harris. Jest reakcja jej sztabu

Źródło:
PAP

Japońska agencja meteorologiczna wydała w poniedziałek dla 38 prefektur ostrzeżenie przed zagrażającą życiu falą upałów. Tego dnia w południe na wielu obszarach na wschodzie Honsiu - głównej wyspy Japonii - odnotowano temperatury sięgające 40 stopni Celsjusza.

Ponad 40 stopni. Wydano ostrzeżenia przed udarem cieplnym

Ponad 40 stopni. Wydano ostrzeżenia przed udarem cieplnym

Źródło:
PAP, 3.nhk.or.jp

- Obowiązkiem Państwowej Komisji Wyborczej jest wnikliwe zbadanie sprawozdania komitetu wyborczego. Sama PKW określiła przed wyborami parlamentarnymi, co jest, a co nie jest naruszeniem Kodeksu wyborczego - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef kancelarii premiera Jan Grabiec. Dodał, że "dokładnie ten układ" ma pismo KPRM do członków PKW. - Wytyczna PKW, przepisy prawa i dziesiątki przykładów naruszeń tego sformułowania - przekazał.

"Dziesiątki przykładów naruszeń". Grabiec o tym, jak skonstruowane jest pismo do PKW

"Dziesiątki przykładów naruszeń". Grabiec o tym, jak skonstruowane jest pismo do PKW

Źródło:
TVN24

- Procedura jest nieco skomplikowana i ona może jeszcze ewokować różnymi zakrętami w ramach tego postępowania - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były sędzia TSUE, były prezes TK. Komentował wnioski o uchylenie immunitetów europosłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, jakie dziś zostały skierowane przez prokuratora generalnego Adam Bodnara do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli.

Co z immunitetami Wąsika i Kamińskiego? Profesor Safjan: mogą pojawić się zakręty

Co z immunitetami Wąsika i Kamińskiego? Profesor Safjan: mogą pojawić się zakręty

Źródło:
TVN24

W sześciu departamentach we Francji doszło do celowego uszkodzenia infrastruktury telekomunikacyjnej - podały w poniedziałek media. Służby poszukują sprawców.

Najpierw kolej, teraz światłowody. Uszkodzenia w kilku francuskich departamentach

Najpierw kolej, teraz światłowody. Uszkodzenia w kilku francuskich departamentach

Źródło:
PAP

Polacy w minionym roku spędzili ponad 26 milionów dni na zwolnieniach lekarskich od psychiatrów. W 2020 roku liczba ta wynosiła jeszcze 23,8 miliona dni. Zaburzenia psychiczne, między innymi depresja, znajdują się w czołówce przyczyn L4 w naszym kraju. Paweł Żebrowski z ZUS w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl wyjaśnia, jakie prawa i obowiązki wynikają z tytułu przebywania na L4 właśnie od psychiatry i czy różnią się one od tych wystawionych przez pozostałych lekarzy.

Czy na zwolnieniu od psychiatry można wyjechać na wakacje?

Czy na zwolnieniu od psychiatry można wyjechać na wakacje?

Źródło:
tvn24.pl

Wydarzenia upamiętniające powstańczy zryw w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego oznaczają zmiany w ruchu, parkowaniu i funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Ratusz publikuje program wydarzeń zaplanowanych nie tylko na 1 sierpnia, ale także na kolejne dni.

Sześć dni obchodów rocznicy powstania. Zakazy parkowania i zamknięte ulice

Sześć dni obchodów rocznicy powstania. Zakazy parkowania i zamknięte ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W masowej wyobraźni Powstanie Warszawskie jest czarno-białe, bo takie są zdjęcia z tamtego okresu. Ale przecież niebo było niebieskie, drzewa zielone, pył po bombardowaniu szary, a krew czerwona. Z okazji 80. rocznicy zrywu ukazał się album zawierający 100 fotografii z 1944 roku, które zostały pokolorowane. Trafią też na plenerową wystawę na ogrodzeniu Łazienek Królewskich.

Zobaczyć powstanie w kolorze. 100 zdjęć walczącej Warszawy

Zobaczyć powstanie w kolorze. 100 zdjęć walczącej Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Piękni są", "tak trzeba reagować", "walcz Francjo, najstarsza córo kościoła" - chwalą internauci mieszkańców Paryża, którzy rzekomo "wyszli na ulice" w proteście przeciwko ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Fragment inscenizacji przypominający obraz "Ostatnia wieczerza" wzbudził bowiem oburzenie w wielu krajach. Lecz rozsyłane teraz nagranie nie ma nic wspólnego z igrzyskami.

Po ceremonii otwarcia igrzysk "na ulice Paryża wyszli chrześcijanie"? Wyjaśniamy

Po ceremonii otwarcia igrzysk "na ulice Paryża wyszli chrześcijanie"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nawet dożywocie grozi 48-latkowi, który włamał się do jednego z domów w Środzie Wielkopolskiej i ranił młotkiem 84-latkę oraz jej syna. Kobieta zmarła w szpitalu, a jej syn, wikariusz z parafii w Dąbrówce, wciąż jest hospitalizowany. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował 3-miesięczny tymczasowy areszt wobec mężczyzny.

Matka księdza nie żyje, za duchownego modlą się parafianie. 48-latek przyznał się do winy

Matka księdza nie żyje, za duchownego modlą się parafianie. 48-latek przyznał się do winy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Przyczyną zatrucia prawie 30 osób kąpiących się w ostatnim czasie nad jeziorem Zagłębocze (Lubelskie) były noworowirusy, wywołujące tak zwaną jelitówkę - poinformował w poniedziałek sanepid. Zaapelował jednocześnie o przestrzeganie zasad higieny osobistej.

Kąpali się w jeziorze, prawie 30 osób się zatruło. Sanepid o przyczynie

Kąpali się w jeziorze, prawie 30 osób się zatruło. Sanepid o przyczynie

Źródło:
PAP

Silna nawałnica przetoczyła się w niedzielę przez Mazury i Warmię. Była porównywalna z tak zwanym białym szkwałem, który przeszedł przez mazurskie jeziora w 2007 roku. Na jeziorze Niegocin zginęły co najmniej dwie osoby. Trwają poszukiwania zaginionego mężczyzny, który pływał z jedną z ofiar na łodzi.

Dwie osoby utonęły na Mazurach. Trwają poszukiwania zaginionego mężczyzny     

Dwie osoby utonęły na Mazurach. Trwają poszukiwania zaginionego mężczyzny     

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl, TVN24

Kim Dzong Un osobiście nadzorował ewakuację około pięciu tysięcy mieszkańców miejscowości dotkniętych powodzią - przekazano w reżimowych północnokoreańskich mediach. Opublikowano w nich też propagandowe zdjęcia, na których widać dyktatora patrzącego na powódź z okien swojego luksusowego samochodu.

Luksusowy SUV Kim Dzong Una w wodzie. Dyktator miał tak nadzorować ewakuację

Luksusowy SUV Kim Dzong Una w wodzie. Dyktator miał tak nadzorować ewakuację

Źródło:
PAP

W nocy z wtorku na środę na polskim niebie po raz kolejny mogą się pojawić zorze. Prognozy pogody kosmicznej wskazują na wystąpienie burzy magnetycznej, która może wywołać świetlny spektakl.

"Tańczące światła" mogą zalśnić na naszym niebie. Kiedy się ich spodziewać

"Tańczące światła" mogą zalśnić na naszym niebie. Kiedy się ich spodziewać

Źródło:
PAP, CBK PAN, "Z głową w gwiazdach"

Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał dziś do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej europosłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Bodnar wystąpił z wnioskami o uchylenie immunitetów Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi

Bodnar wystąpił z wnioskami o uchylenie immunitetów Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Resort rozwoju i technologii zawiadamia prokuraturę w sprawie przeznaczenia w 2023 roku niemal sześciu milionów złotych na promocję programów mieszkaniowych - przekazał w poniedziałek minister Krzysztof Paszyk. Resort powołał się na NIK, według której te pieniądze miały być wydane "niegospodarnie".

"Minister w sposób niecelowy i niegospodarny wydatkował 5,269 miliona złotych na realizację kampanii"

"Minister w sposób niecelowy i niegospodarny wydatkował 5,269 miliona złotych na realizację kampanii"

Źródło:
PAP

"Petycja 'Stop okaleczaniu dzieci' jest atakiem na ogół społeczności osób transpłciowych oraz poważnym podważeniem zasady samostanowienia i autonomii cielesnej człowieka. Przemycane w niej zapisy de facto prowadziłyby do wykluczenia tranzycji większości dorosłych osób trans" - piszą organizacje zajmujące się tematem. Projekt autorstwa Ordo Iuris został skierowany do dalszych prac w Sejmie.

Projekt zakazu tranzycji u nieletnich skierowany do dalszych prac w Sejmie. Atak "podważający autonomię cielesną" człowieka

Projekt zakazu tranzycji u nieletnich skierowany do dalszych prac w Sejmie. Atak "podważający autonomię cielesną" człowieka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ksiądz Adam Boniecki dostał na swoje 90. urodziny wyjątkowy prezent - symbolizujący długowieczność cedr, który został posadzony na krakowskich Plantach. - To jest dar dla mnie i od razu powiedzieli, że go tu trzeba zasadzić i się szalenie cieszę. Nie będzie nas, będzie las - mówił ks. Boniecki.

"Kraków potrzebuje tego, co uosabia ksiądz Boniecki". Wyjątkowe drzewo na 90. urodziny

"Kraków potrzebuje tego, co uosabia ksiądz Boniecki". Wyjątkowe drzewo na 90. urodziny

Źródło:
PAP, TVN24

1 sierpnia mija 80 lat od dnia wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji dodatek do "Gazety Wyborczej" "Ale Historia" wydrukował rozmowę byłego wiceszefa gazety Jarosława Kurskiego ze Zbigniewem Gluzą, szefem Ośrodka Karta. Rozmowa dotyczy sensu Powstania, a jej tytuł "Kto jest winien godziny W" wskazuje, że będą to głosy w toczącym się od lat sporze o sens najtragiczniejszego wydarzenia naszej współczesnej historii.  

Rocznica

Rocznica

Źródło:
tvn24.pl

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Trudno tu odnieść sukces uczciwie" - mówi w oficjalnym zwiastunie "Pingwina" tytułowy bohater grany przez Colina Farrella. Nowy, ośmioodcinkowy serial z miasta Gotham to spin-off hitowego "Batmana" z 2022 roku. HBO właśnie ujawniło, kiedy odbędzie się jego premiera i gdzie będzie można go zobaczyć.

Nowy hit z uniwersum Batmana. Wiadomo, kiedy premiera "Pingwina"

Nowy hit z uniwersum Batmana. Wiadomo, kiedy premiera "Pingwina"

Źródło:
tvn24.pl

Piękny Kazimierz Dolny i festiwal filmowy BNP Paribas Dwa Brzegi, gdzie już po raz 18. na fanów kina z całej Polski oprócz pokazów filmowych czekają liczne spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Na miejscu jest nasze reporterka filmowa Ewelina Witenberg, która rozmawiała z aktorem Maciejem Radelem, gwiazdą serialu "Lady Love", który powstaje dla platformy streamingowej Max.

W Kazimierzu Dolnym trwa festiwal BNP Paribas Dwa Brzegi. Maciej Radel: pluję sobie w brodę, że jestem tu tak późno

W Kazimierzu Dolnym trwa festiwal BNP Paribas Dwa Brzegi. Maciej Radel: pluję sobie w brodę, że jestem tu tak późno

Źródło:
Fakty po Południu TVN24