Przesunięty do rezerw Lechii Gdańsk Zaur Sadajew przechodzi testy medyczne w Lechu Poznań. Jeśli zakończą się powodzeniem, czeczeński snajper zostanie zawodnikiem "Kolejorza". Na razie 24-latek w Ekstraklasie nie błyszczy. Strzelił trzy bramki, ale jednocześnie dwukrotnie wylatywał z boiska.
Sadajew w Polsce pojawił się na początku roku, na zasadzie wypożyczenia do Lechii Gdańsk z Tereka Grozny. W 12 meczach na wiosnę zdobył w sumie trzy bramki, z czego dwie strzelił... Lechowi Poznań.
W tym sezonie w pierwszych czterech spotkaniach wychodził w pierwszym składzie. Bramki nie zdobył. W spotkaniu z Lechem otrzymał natomiast drugą podczas swojego pobytu w Lechii czerwoną kartkę za bezsensowny i brutalny faul na Łukaszu Trałce. Po jego zejściu z boiska gdańszczanie stracili dwie bramki i przegrali ostatecznie 1:2. Po tym meczu trener Joaquim "Quim" Machado zesłał Czeczena do zespołu rezerw.
Trójkąt polsko-czeczeński
Teraz Lech namówił Lechię do skrócenia wypożyczenia zawodnika z Tereka i ten z rosyjskiego klubu na takiej samej zasadzie trafi na rok do "Kolejorza".
Sadajew jest wychowankiem Tereka, w którym spędził większość swojej piłkarskiej kariery, i z którego wcześniej (w sezonie 2012/2013) wypożyczony był do Beitaru Jerozolima. Tam rozegrał siedem meczów i strzelił jednego gola.
Jak podaje oficjalna strona Lecha Poznań, szanse na to, że Sadajew wystąpi w niedzielnym spotkaniu z Cracovią, są niewielkie.
Autor: fc/r / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: T-Mobile Ekstraklasa/ x-news