Jechali z Wietnamu przez Rosję i Polskę do Niemiec. Ich podróż przerwano kilka kilometrów przed "metą". Nielegalnie przekraczających granicę Wietnamczyków zatrzymała Straż Graniczna. Do Niemiec próbowali dostać się, jadąc w chłodni.
Do zatrzymania ciężarówki do kontroli doszło na kierunku wyjazdowym z Polski w okolicy byłego przejścia granicznego w Świecku.
34-letni mieszkaniec województwa podlaskiego, a zarazem właściciel firmy transportowej, twierdził, że przewozi artykuły spożywcze. Z dokumentu przewozowego wynikało, że towar jedzie z Litwy do Niemiec.
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej postanowili jednak dokładnie skontrolować pojazd.
Ukryci w chłodni
- W jednej ze skrzyń ładunkowych typu chłodnia funkcjonariusze obu służb ujawnili siedmiu nielegalnych migrantów. Najmłodszy miał 15 lat, a najstarszy (kobieta) 54 lata - informuje Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Cała siódemka wraz z kierowcą została przekazana funkcjonariuszom Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
- Ustalono, że obywatele Wietnamu nie mają dokumentów uprawniających ich do pobytu w Polsce. Jak przekazali funkcjonariuszom Straży Granicznej, jechali z Wietnamu i dalej przez Rosję i Polskę próbowali nielegalnie dostać się do Niemiec. Podróż w chłodni, do której wsiedli w Polsce, miała być ostatnim etapem ich podróży do Niemiec - wyjaśnia Konieczniak.
Trafili do ośrodków
Wszyscy pełnoletni obywatele Wietnamu przyznali się do usiłowania przekroczenia graniczy państwowej wbrew przepisom we współdziałaniu z innymi osobami i dobrowolnie poddali się karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.
- Postanowieniem Sądu Rejonowego w Słubicach pięciu pełnoletnich obywateli Wietnamu spędzi kolejne trzy miesiące w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Krośnie Odrzańskim, natomiast małoletni oraz 54- letnia kobieta zostali umieszczeni w kętrzyńskim ośrodku dla cudzoziemców. Zatrzymany 34-letni kierowca przyznał się do udzielania pomocy w bezprawnym przekroczeniu granicy państwowej obywatelom Wietnamu. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych - podaje Konieczniak.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej