Najpierw zapalił się jeden samochód, potem ogień przeszedł na kolejne. Nocny pożar w Gorzowie Wielkopolskim strawił trzy samochody - volkswagena, citroena i skodę. W wyniku temperatury stopiła się elewacja budynku. A wszystko ledwie kilkadziesiąt metrów od komendy policji. Nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Informacja o pożarze na ul. Kwiatowej dotarła do strażaków o godzinie 4 nad ranem. Choć - jak twierdzą strażacy - bardzo szybko znaleźli się na miejscu, dwa pojazdy - volkswagen i citroen - całkowicie spłonęły, a trzeci - skoda - został nadpalony.
- Spłonęła w nim tapicerka, uszkodzone jest między innymi okno - poinformował mł. bryg. Bartłomiej Mądry z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim.
Nagle zaczął jechać
Jedno z płonących aut w pewnym momencie zaczęło się staczać. - Podczas dojazdu na miejsce zdarzenia w jednym z palących się samochodów doszło jeszcze do zwarcia instalacji elektrycznej, przez co samochód na chwilę uruchomił się i uderzył w czwarte auto zaparkowane obok - wyjaśnia Mądry.
Pod wpływem temperatury doszło także do uszkodzenia ściany bloku, przy którym stały pojazdy. Spalone zostało około 16 metrów kwadratowych ocieplenia bloku. - Pod spodem był styropian, który po prostu się wytopił - wyjaśnia Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
Efekt domina
Jak mówi, "doszło to tak zwanego efektu domina". - Prawdopodobnie zapalił się jeden pojazd, a w wyniku oddziaływania cieplnego pojazdy zaparkowane w pobliżu również zostały objęte pożarem - wyjaśnia Szymura.
Na miejscu pracują technicy, którzy ustalają, dlaczego doszło do pożaru. - Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie - podał Mądry.
Sprawę bada też policja. Trwają przesłuchania właścicieli samochodów oraz świadków.
Autor: FC, ak/mś / Źródło: TVN 24 Poznań, Kontakt 24