Skandaliczne warunki w "hotelu dla zwierząt" w gminie Pyzdry (woj. wielkopolskie). Osiemnaście psów było wygłodzonych i chorych. Hotel prowadziła Katarzyna D., która twierdziła, że jest zwierzęcym psychologiem. O warunkach w jakich trzymano psy poinformowali sąsiedzi. Sprawę bada policja.
Interwencja we wsi Zapowiednia (woj. wielkopolskie). W piątek na teren jednej z posesji wkroczyła policja, urzędnicy gminni, strażacy oraz Pogotowie dla Zwierząt.
W tamtejszych budynkach gospodarczych miał działać hotel dla psów. Jak twierdzą aktywiści, prowadziła go Katarzyna D., która twierdziła, że jest zwierzęcym psychologiem.
- Otrzymaliśmy informację, że w gminie Pyzdry znajduje się 18 zwierząt. Psy miały być od wielu dni pozbawione opieki. Sąsiedzi podejrzewali też, że mogły one zagryźć właścicieli posesji - opowiada Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt.
Wśród śmieci i odchodów
Zwierzęta żyły w skandalicznych warunkach: wśród śmieci i własnych odchodów. Miały przerośnięte pazury, były chore.
- Te zwierzęta głodzono. Większość z nich była tak wychudzona, że miały wystające żebra. To same szkielety obciągnięte sierścią. Nie mówiąc już nawet o tym, że były zapchlone i pogryzione. Kilka psów potrzebowało pomocy zoopsychologa - wylicza Bielawski.
Wolontariusze Pogotowia dla Zwierząt zabrali wszystkie psy. Lekarz, który uczestniczył w interwencji powiedział, że akcje przebiegała sprawnie, a czworonogi nie były agresywne. - Był za to dość duży opór właściciela. Ale przy udziale policji udało się opanować sytuację - mówi weterynarz.
Nawet dwa lata więzienia
Policja już wszczęła dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami. - Polegało to na utrzymaniu ich w stanie rażącego zaniedbania. Kodeks Karny przewiduje za to nawet do 2 lat więzienia - informuje Adam Wojciński z policji we Wrześni.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/r / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Pogotowie dla Zwierząt