Fala zatruć dopalaczami w Poznaniu. Prokuratura wszczyna śledztwo

02.01 | Prokuratura w Łodzi wszczęła we wtorek śledztwo, które ma wyjaśnić, czy z magazynu tamtejszej policji zniknęło ok. 4 tys. opakowań dopalaczy wartych 60 tys. zł zabezpieczonych w ub. roku. Zdaniem policji mogło dojść do pomyłek podczas spisywania liczby zabezpieczonych specyfików. (TVN24)
Dopalaczami zatruło się już około 280 osób
Źródło: TVN24
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo ws. zatruć dopalaczami - poinformował w środę prokurator Jacek Derda z poznańskiej Prokuratury Okręgowej. Według danych śledczych od początku roku do 17 lipca dopalaczami w Poznaniu zatruło się około 280 osób.

Śledczy nie postawili na razie żadnych zarzutów. Rozpoczęcie postępowania jest wynikiem zażalenia na decyzję prokuratury rejonowej w Poznaniu, która na początku lipca odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, tłumacząc decyzję "brakiem dowodów na to, że dopalacze są szkodliwe dla zdrowia i życia".

Potwierdzenie od policji i lekarzy

- Informacje o zatruciach zostały potwierdzone przez policję oraz poparte informacjami z oddziału toksykologii Szpitala Miejskiego im F. Raszei w Poznaniu. Wynika z nich, że u części osób stwierdzono stan zagrożenia zdrowia i życia. Celem ustalenia sprawców tych przestępstw 17 lipca wszczęto postępowanie przygotowawcze - zaznaczył prok. Derda.

Prokurator dodał, że śledztwo będzie prowadzone w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wyrabianie i wprowadzanie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji, czyli przestępstwa z art. 165 kodeksu karnego. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Prokuratura Okręgowa otrzymała także materiały z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Do śledztwa mają być dołączone również dane zebrane przez zajmującą się wcześniej tą sprawą Prokuraturę Rejonową Poznań-Wilda.

W szybkim tempie

Wojewódzki inspektor sanitarny Andrzej Trybusz powiedział, że jest zadowolony i usatysfakcjonowany z pozytywnego rozpatrzenia jego zażalenia na wcześniejszą decyzję śledczych.

- Jestem pełen podziwu dla prokuratury z dwóch powodów. Po pierwsze tempa, w jakim ta sprawa została załatwiona, ponieważ od mojego zażalenia minął zaledwie tydzień. Po drugie, że prokuratura przeanalizowała wnikliwie nasze argumenty, które podnieśliśmy w zażaleniu i zdecydowała się na podjęcie postępowania - powiedział.

W jego ocenie osoby, które produkują i handlują dopalaczami, w obliczu tylko i wyłącznie kar administracyjnych i finansowych czują się obecnie zupełnie bezkarne.

Wysokie kary

Od stycznia 2015 roku wojewódzki inspektor sanitarny nałożył 1,6 mln zł kar na handlarzy dopalaczami. Od początku roku w Wielkopolsce odnotowano ponad 320 zatruć tymi substancjami i wydano 29 decyzji o zamknięciu punktów sprzedaży dopalaczy. Od 1 lipca do szpitali w regionie zgłosiło się ponad 90 osób zatrutych tymi substancjami.

Nierówna walka z dopalaczami

Nierówna walka z dopalaczami

Autor: FC / Źródło: PAP

Czytaj także: