Sąd w Kaliszu przychylił się do wniosku prokuratury i dwóch mężczyzn trafiło na najbliższe trzy miesiące do aresztu. Są podejrzani o to, że pijani namówili 19-letnią dziewczynę, żeby poszła z nimi nad jezioro, po czym wspólnie mieli ją zgwałcić.
Do gwałtu miało dojść w niedzielę, w okolicy małego jeziora przy ulicy Częstochowskiej w Kaliszu. 19-letnia dziewczyna wyjaśniła, że mężczyźni namówili ją do tego, żeby udali się razem w odosobnione miejsce. To przy jeziorze mieli zacząć stosować wobec niej przemoc.
Obaj nietrzeźwi
26-letni Adrian T. i 27-letni Daniel P. nie przyznają się do winy. Zdaniem prokuratora Piotra Minieckiego, który kieruje sprawą, podejrzani działali wspólnie i w porozumieniu.
- Złożyli wyjaśnienia, ale nie przyznają się do winy. Spowodowali u pokrzywdzonej obrażenia ciała na okres poniżej siedmiu dni - poinformował prokurator.
Podejrzani mieli też ukraść kobiecie telefon warty 800 złotych. Policja zatrzymała ich jeszcze tego samego dnia. Obaj byli nietrzeźwi. Jeden miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, drugi 2,5 promila.
Trzy miesiące aresztu
Czyny zarzucone podejrzanym są zagrożone karą od 3 do 12 lat więzienia. Przy czym jednemu ze sprawców, który dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy, grozi do 15 lat więzienia.
- Z uwagi na grożącą podejrzanym surową karę oraz celem zapewnienia prawidłowego toku postępowania prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Kaliszu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanych tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - przekazuje Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Sąd przychylił się do wniosku, mężczyźni trafili już za kratki.
Do gwałtu miało dojść przy ulicy Czechosłowackiej w Kaliszu:
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock.com