Człowiek-mucha. Superbohater z nogami z galarety

[object Object]
Człowiek-mucha wykonujący akrobacje na dużej wysokości w Krakowie w 1928 r.Pewuka. Cud nad Wartą
wideo 2/14

Każdy jego występ to był prawdziwy show. Bez asekuracji wspinał się na budynki w całej Polsce, by - w finale - skoczyć z nich (!). Tłum szalał. Oszaleli też poznaniacy, gdy 90 lat temu człowiek-mucha gościł w ich mieście. Wywołał tam prawdziwy skandal.

Więcej ciekawostek znajdziecie w książce "Pewuka. Cud nad Wartą"

Gdyby Feliks Nazarewicz wystartował w "Mam talent!", jurorzy z pewnością powiedzieliby trzy razy "tak"...

Ale 90 lat temu nie było telewizji. Dopiero oglądano pierwsze polskie telewizory - na Powszechnej Wystawie Krajowej wynalazek prezentował inżynier Stefan Manczarski, pracownik Ministerstwa Poczt i Telegrafów. Na regularne nadawanie programów telewizyjnych trzeba było jeszcze poczekać kolejne 12 lat.

Tym samym to, czym dziś ekscytujemy się na ekranach, wówczas można było tylko oglądać na żywo.

Poprzednik Spider-Mana

I czymś takim był właśnie występ człowieka-muchy.

Dziś Nazarewicza nazwalibyśmy raczej Spider-Manem, ale w 1929 roku, gdy krakowski akrobata cieszył się sławą, twórcy postaci znanej z komiksów Marvela dopiero siedzieli w szkolnych ławkach.

Feliks Nazarewicz zasłynął, gdy podczas olbrzymiego pożaru 6-piętrowego budynku w 1928 r. w Dąbiu pod Krakowem pomagał strażakom w akcji gaśniczej, a potem uratował uwięzionych na najwyższych kondygnacjach strażaków, którym zawalenie się schodów odcięło drogę na dół. 24-letni wówczas Nazarewicz miał po rynnach wejść na najwyższe piętro i stamtąd spuścić liny, po których strażacy wydostali się na ziemię.

"Wyczyn ten zdecydował o przyszłej karjerze Nazarewicza, który pod pseudonimem 'Człowiek-Mucha' zaczyna się produkować publicznie. Pierwszy jego występ odbył się w Krakowie w r.1928. W następnym już roku przed zgromadzonemi na pl. Marsz. Piłsudskiego tłumami wdrapuje się na kamienicę. Odtąd objeżdża różne miasta Rzeczypospolitej" - pisał 18 maja 1936 r. "Kurjer Nowogródzki".

W każdym z odwiedzonych miast człowiek-mucha wspinał się gołymi rękami, bez asekuracji, na charakterystyczne budynki, po czym występ kończył zwykle skokiem na rozłożoną na dole płachtę.

Wszystkie jego występy były porządnie rozreklamowane. Nazarewicz zapowiadał swój przyjazd kupując ogłoszenia w gazetach. Wszystko po to, by przyciągnąć na widowisko jak największe tłumy. I jak najwięcej zarobić, bo "impreza" była biletowana.

Nazarewicz podczas wspinania się po budynku przy ulicy Ossolińskich w WarszawieNAC

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE NARODOWEGO ARCHIWUM CYFROWEGO

Poznań "w prime-time"

W lipcu 1929 r. postanowił odwiedzić Poznań. Miejsce wybrał nieprzypadkowo - wówczas do stolicy Wielkopolski przyjeżdżali turyści z całej Polski. Według lokalnej prasy, górale z Zakopanego mieli nawet narzekać na najgorszy sezon od lat, bo zamiast w Tatry, ludzie wybierali stolicę Wielkopolski. Nawet młode pary przyjeżdżały tu w podróż poślubną. A wszystko za sprawą Powszechnej Wystawy Krajowej (Pewuka), największej wystawy, jaką kiedykolwiek zorganizowano w kraju (i pozostaje taką do dziś).

Pewuka zajmowała około 65 hektarów - obszar trzykrotnie większy niż obecne Międzynarodowe Targi Poznańskie, porównywalny do powierzchni 93 boisk piłkarskich. Wystawa podsumowywała pierwszą dekadę Polski po odzyskaniu niepodległości i prezentowała dorobek gospodarczy, kulturalny, naukowy i polityczny kraju, który po 123 latach wrócił na mapy.

Specjalnie na Pewukę powstały w Poznaniu dziesiątki nowych budynków, nowa dzielnica, największy hotel w Polsce (Polonia), największa restauracja (Restauracja Centralna PWK na 1700 miejsc), w mieście pojawił się pierwszy neon i pierwsza sygnalizacja świetlna.

Na wystawę, do miasta liczącego wtedy 250 tysięcy mieszkańców, zjechały tłumy. Przez trzy i pół miesiąca organizatorzy sprzedali aż 4,5 miliona biletów.

I jak wszystko przed Pewuką było wielkie, to na samej wystawie wszystko było pierwsze. Pierwsze polskie samochody, samoloty, pierwszy polski telewizor i pierwsza turbina wiatrowa. Wszystko zachwycało. A najbardziej maszyny w ruchu – dorosłych szczególnie ta wyrabiająca papierosy, a dzieci ta produkująca cukierki.

Zadbano też o rozrywkę - powstało najnowocześniejsze kino w Polsce, pierwszy multipleks, hipodrom, arena do zawodów sportowych i pierwsze Wesołe Miasteczko z wielkim rollercasterem z 2-kilometrowym torem.

Mucha na propagandowej wieży

Rozrywkę zapewnić miał też człowiek-mucha. Mężczyzna dopiero co popisywał się w Warszawie, gdzie skakał z trzeciego piętra i jeździł na rowerze na skraju dachu.

Człowiek - mucha Feliks Nazarewicz pozujący do zdjęć na dachu Pałacu PrasyNAC

W Poznaniu za cel obrał sobie Pawilon Nawozów Sztucznych na terenie rolniczym. Najwyższy budynek, jaki wzniesiono na terenie wystawy. Wieża miała symbolizować jak wysokie plony można osiągnąć przy zastosowaniu odpowiednich krajowych nawozów. Pięła się na wysokość 26 metrów. I właśnie na jej szczyt miał wdrapać się Feliks Nazarewicz, a potem spektakularnie z niej zeskoczyć.

"P. Nazarewicz przybył do Poznania tylko na kilka występów, skąd wyrusza z kontraktami w ręku do stolic europejskich. Pisma warszawskie piszą z wielkim entuzjazmem o p. Nazarewiczu, stawiając go jako wzór odwagi, zręczności i dobrego wyszkolenia" – zapowiadał "Kurier Poznański".

Występ zaplanowano na 27 lipca, na godzinę 19:30. Przyciągnął - jak wszędzie dotychczas - tłumy. "Już na długo przed godz. 18 przy kasach terenów zachodnich gromadzić się poczęły tłumy, kupując chętnie bilety po cenach podwyższonych" - relacjonował "Kurier Poznański".

Nazarewicz na dachu Pałacu Prasy w KrakowieNAC

"Niedysponowany" człowiek-mucha

Pod wieżą zebrało się kilkaset osób. Czuć było podniecenie. I coraz większe zniecierpliwienie. Nazarewicz długo przymierzał się do wspinaczki. Dopiero po kilkunastu minutach zaczął wdrapywać się na budynek. Ale robił to przy pomocy liny, a nie gołych rąk, jak się spodziewano.

To jednak nie był koniec rozczarowań.

"Krótko po godzinie 8-mej Nazarewicz przy pomocy liny wdrapał się na wysoki pawilon nawozów sztucznych i zmęczony usiadł na dachu. Wśród ogólnej niecierpliwości, lekkiego zdenerwowania oczekiwano najważniejszego momentu z popisów, a mianowicie — skoku. Mijały minuty, przeszła pierwsza półgodzina a Nazarewicz zwlekał z zapowiedzianemi popisami. Publiczność zaczęła się już denerwować, gdy nagle "człowiek-mucha" rozpoczął przygotowywania do skoku. Wszystkim zamarł dech w piersiach, a tymczasem Nazarewicz spokojnie sobie usiadł na dachu. Tricki takie, co prawda rozśmieszały licznie zgromadzoną publiczność, ale wśród niej odzywały się także i głosy zdenerwowania" - pisał "Kurier Poznański".

Przez pół godziny Nazarewicz kręcił się na dachu pawilonu. To podchodził do skraju dachu, nachylał się i patrzył w dół, to się cofał.

"Minęła tak godzina i dopiero wtedy ogłoszono, że p. Nazarewicz – jako "niedysponowany" skakać nie będzie" - opisywał "Dziennik Poznański".

Nazarewicz zszedł z dachu po drabinie. Na dole czekała już na niego policja, która zadbała o to, by wściekły tłum nie zlinczował "artysty".

Potem tłumaczył prasie, że za "niedyspozycją" kryły się brak odpowiedniego przygotowania do występu, "depresja dachowa", obawa o stan płótna, na które miał skoczyć i fizyczna niedyspozycja wynikająca z tego, że... nie miał co jeść. Twierdził, że choć występ w Warszawie przyniósł 10 tysięcy złotych dochodu, to on nie otrzymał za niego ani grosza, bo wszystkie pieniądze trafiły do pośredników.

Człowiek-mucha podczas występu w KrakowieNAC

W Łodzi ratował się ucieczką

Po klapie na Pewuce, w Poznaniu człowiek-mucha nie mógł już liczyć na dobrą prasę. Nie przeszkodziło mu to jednak w występach w innych częściach kraju.

W Krakowie Nazarewicz uczepił się rynny i wdrapywał się na szczyt budynkuNAC

Dwa tygodnie później pojawił się w Bydgoszczy. I znów zawiódł oczekiwania. W sobotę 10 sierpnia, w strugach deszczu, odmówił występu, co tłumaczył zebraniem zbyt małej ilości pieniędzy i zaprosił publiczność na niedzielę, kiedy "pokaże, co potrafi". "Niestety i tym razem "człowiek-mucha" wykonał tylko część swego programu, t. zn. śmiertelny skok z dachu czteropiętrowej kamienicy. Dziwić się należy, że po nieudałej imprezie w Poznaniu, zlekceważył sobie p. Nazarewicz i naszą Bydgoszcz" - pisał 13 sierpnia 1929 r. Dziennik Bydgoski.

Niespełna dwa miesiące po poznańskiej wpadce, Nazarewicz wywołał jeszcze większy skandal w Łodzi. 24 września miał wspiąć się na 3-piętrową kamienicę przy Zielonym Rynku i stamtąd skoczyć. Znów jednak okazał się być "niedysponowanym". Najpierw swój występ opóźniał. W końcu, po kilku godzinach oczekiwania, zmarznięty tłum doczekał się wspinaczki. Ta jednak trwała wyjątkowo krótko. Człowiek-mucha wdrapał się na drugie piętro, po czym przez otwarte okno wszedł do mieszkania. Zbiegł po klatce schodowej, wsiadł do auta i próbował uciekać. Rozwścieczony tłum ruszył za nim w pościg. Do linczu nie doszło - sprawcę zamieszania zatrzymała policja.

"Nazarewicz odstawiony został do komisariatu policji, gdzie spisano przeciwko niemu protokół o oszustwo. Nazarewicz tłumaczył się tem, iż popis mu się nie udał z powodu mrozu, wskutek czego skostniały mu ręce" - pisał "Ilustrowany Kuryer Codzienny".

Zarzuty jednak w niczym mu nie przeszkodziły. Choć znów nie zarobił ani grosza, bo wszystkim zebranym w Łodzi oddano pieniądze za bilety.

Notka o nieudanym występie w ŁodziGłos Poranny z 24 września 1929 r.

Przerwana kariera

Jak zakończyły się losy Nazarewicza? Seria nieudanych występów nie zepsuła mu kariery. Z czasem swój repertuar zaczął wzbogacać o sztuczki akrobatyczne na dachu, chodzenie po rynnach czy skakanie na sąsiednie budynki.

Człowiek-mucha w 1931 r.Moja Gazetka z 6 grudnia 1931 r.

Wiadomo, że w 1937 r. miał się dobrze i wciąż popisywał się swoimi sztuczkami w Łodzi. Potem słuch po nim zaginął. Karierę zapewne przerwała mu II wojna światowa. Wiadomo jedynie, że zmarł w 1967 r. w wieku 62 lat. Pochowano go na Cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.

Więcej o Powszechnej Wystawie Krajowej i jej typowych i nietypowych gościach przeczytacie w książce autora tekstu - "Pewuka. Cud nad Wartą"

Autor: Filip Czekała / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: NAC

Pozostałe wiadomości

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak informuje miasto, może występować hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium