Od poniedziałku wieczorem nie ma możliwości sprzedaży biletów, ani dokonywania innych czynności na Poznańskich Elektronicznych Kartach Aglomeracyjnych. Nie działa także strona internetowa systemu. O poważnej awarii poinformowała we wtorek rano Małgorzata Ratajczak z Zarządu Transportu Miejskiego.
- Doszło do uszkodzenia podzespołu systemu głównego PEKA. Spalił się zasilacz oraz płyta serwerów - podaje Ratajczak.
Usuwanie awarii zajmie co najmniej kilka godzin. - W tym czasie nie będziemy mogli sprzedawać biletów ani doładowywać kart czy wgrywać ulg ani w Punktach Obsługi Klienta ZTM ani w Punktach Sprzedaży Biletów. Nie działa też strona internetowa www.peka.poznan.pl. Do odwołania więc w POK ZTM przyjmujemy jedynie wnioski o wydanie karty PEKA - informuje Ratajczak.
"To jest kpina!"
W poniedziałek o awarii pasażerowie dowiadywali się przy okienku.
- Stałem w kolejce do punktu ZTM Poznań od godziny 18 do 21. Po dojściu pod okienko okazało się, że system nie działa! Dziś system nie działa w całym Poznaniu! Nie można kupić biletów zwykłych, sieciówek itp. To jest kpina! Jak mam się poruszać po mieście? - denerwuje się internauta @Mil D.
Czytniki działają
ZTM więcej szczegółów dotyczących awarii poda na konferencji prasowej, którą zwołano na godz. 14. Póki co wiadomo, że osoby, które mają wykupione bilety w systemie PEKA lub płacą za każdy przejazd za pomocą tPortmonetki, mogą normalnie korzystać z usługi. - Czytniki i komputery pokładowe w tramwajach i autobusach działają normalnie - podkreśla Ratajczak.
Po usunięciu awarii, ZTM zbada przyczyny pożaru.
System PEKA działa od 1 lipca. Zupełnie zmienił sposób uiszczania opłat za przejazdy komunikacją miejską w Poznaniu. Każdy posiadacz karty płaci dokładnie za tyle przystanków, ile przejedzie. Za pierwszy - po 60 gr (a osoby uprawnione do ulgi tylko 30 gr). Każdy kolejny przystanek jest tańszy. I tak za trzy przystanki zapłacimy 1,60 zł, za pięć - 2,28 zł, za siedem - 2,80 zł, a za dziesięć - 3,12 zł.
Dotychczas pasażerowie sporadycznie korzystający musieli kupować bilety czasowe, z których najtańszy 15-minutowy kosztował 2,80 zł.
Problemy wieku dziecięcego
Pierwsze dni działania systemu wprowadziły jednak spore zamieszanie. Mieszkańcy nie wiedzieli o zmianie cen biletów papierowych, część czytników w autobusach i tramwajach nie działała a po odbiór karty i złożenie wniosku o nią poznaniacy stali godzinami w kolejkach.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK Poznań / UMP